W poniedziałek 23-letni mieszkaniec Libiąża rozbił fiata 126p w rejonie skrzyżowania ul. Siennej i Podwale. Był pijany. Auto, wspólnie z kolegami, ukradł kilkanaście minut wcześniej na os. Niepodległości.

Do chrzanowskich policjantów informacja o roztrzaskanym samochodzie dotarła o 21.25. Na miejsce zostali wezwani przez załogę karetki, która przyjechała do zdarzenia. Funkcjonariusze szybko ustalili, że fiata 126p skradziono mieszkańcowi os. Niepodległości kwadrans wcześniej. Na miejscu zatrzymali trzy osoby, które nim podróżowały: 20-letniego mieszkańca Młoszowej oraz dwóch libiążan w wieku 20 i 23 lat. Ostatni z nich prowadził pojazd.

- Cała trójka była w stanie nietrzeźwym, a kierowca miał prawie 3,1 promila alkoholu w organizmie - mówi asp. sztab. Robert Matyasik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.

Właściciel wycenił fiata na 500 złotych i złożył oficjalne zawiadomienie o przestępstwie. Sprawcom zostaną przedstawione zarzuty zaboru pojazdu w celu krótkotrwałego użycia. Grozi za to nawet osiem lat więzienia.

- Mężczyzna, który siedział za kierownicą odpowie także za jazdę w stanie nietrzeźwym - dodaje Robert Matyasik.
(ko)