Przełom Online
KRZESZOWICE. Wybuch na dworcu. Jedna osoba ranna
- Mężczyzna zszedł do jednego z porządkowanych pomieszczeń w piwnicach dworca. Były tam przechowywane spłonki używane w kolejnictwie do sygnalizacyjnych detonacji alarmowych – mówi komendant Komisariatu Policji w Krzeszowicach kom. Adam Kowalik.
Nie wiadomo, czy pracownik firmy remontowej próbował przenieść spłonki w inne miejsce, czy też wybuchły w momencie, gdy otwierając drzwi uderzył w którąś. Ma obrażenia twarzy i rąk.
- Dawniej takie spłonki nosiliśmy przy teczkach konduktorskich. Służyły do sygnalizowania zagrożenia dla jadących pociągów. Nakładało się je na tory i w momencie, gdy najeżdżał na nią skład, wybuchały jak petardy – mówi Krzysztof Borkowski z Krzesowic, mieszkający w pobliżu dworca.
Rannego mężczyznę przewieziono do szpitala. Na miejscu zjawiła się policja oraz jednostki OSP z Krzeszowic, PSP z Krakowa i pirotechnicy. Teren dworca zamknięto. Taśmą odgrodzono również pobliski parking i drogę dojazdową. Mimo utrudnień na dworcu pociągi kursują bez zmian.
(e)