Według pierwszych zapowiedzi prace remontowe miały zakończyć się w ostatnich dniach listopada. Słaba nośność gruntów drogi opóźniła prace o dwa tygodnie. Terminu wyznaczonego na połowę grudnia również nie udało się dotrzymać.

- Została nam do położenia ostatnia warstwa asfaltu. Do tego potrzeba przynajmniej kilka stopni powyżej zera - tłumaczy Jacek Skoczeń, właściciel krakowskiej firmy „Sko-Bud”. Dodaje, że w najgorszym scenariuszu jego pracownicy nakładkę wykonają na wiosnę.
- Przez ten czas z drogi można korzystać. Uzgodniliśmy to z władzami Chrzanowa – dodaje.

Potwierdza to Urszula Palka, wiceburmistrz Chrzanowa.
- W poniedziałek otwarliśmy ulicę Kusocińskiego dla ruchu samochodowego. Firma, która prowadzi tam remont, ma czas na jego zakończenie do ostatniego dnia kwietnia przyszłego roku - mówi.
(ko)