Przełom Online
CHRZANÓW. Nowa biblioteka otwarta, ale tylko na chwilę
Uroczystość zgromadziła samorządowców, bibliotekarzy, przedstawicieli zaprzyjaźnionych służb i instytucji, duchownych oraz budowlańców i projektantów.
- Kiedy cztery lata temu jako radny wojewódzki czekałem w sekretariacie burmistrza Ryszarda Kosowskiego, na ścianie wisiała wizualizacja biblioteki. Burmistrz powiedział mi, że to zadanie musi zrealizować. Cieszę się, że podczas pierwszej wizyty w Chrzanowie w roli marszałka przychodzi mi uczestniczyć w otwarciu tego pięknego obiektu. Mieszkańcy znajdą w nim wszystko, czego potrzeba dziś do nauki - powiedział Marek Sowa.
Burmistrz Ryszard Kosowski w towarzystwie m.in. odpowiedzialnej za tę inwestycję wiceburmistrz Urszuli Palki i dyrektor MBP Lucyny Kumali oprowadził gości po przeszklonym obiekcie.
- Biblioteka będzie miała teraz miała możliwość rozszerzenia oferty o usługi multimedialne, organizację imprez kulturalnych, wystaw i szkoleń. Nasi czytelnicy muszą jednak uzbroić jeszcze w cierpliwość, bo przenosiny do nowej siedziby potrwają około trzech miesięcy - powiedziała nam Lucyna Kumala.
Budowa będąca jednym z etapów rewitalizacji centrum Chrzanowa trwała półtora roku i kosztowała 16 mln złotych. Z tego 11 mln zł to fundusze unijne. Resztę dołożyła gmina. Na potrzeby nowej biblioteki przebudowano dwa budynki handlowo-usługowo-administracyjne. W przeszłości mieściły się w nich m.in. restauracja "Tęczowa" oraz Pewex.
Marek Oratowski
Komentarze
12 komentarzy
A czy uruchomienie biblioteki w nowym budynku też będzie tak huczne?
a w redakcji chyba faktycznie sezon ogórkowy. na stronie od kilku dni żadnych nowych informacji, to chyba zimowy sen nastał w Redakcji Przełomu...
duszek,nie czepiaj się, bo nie ma o co... w rzeczywistości te 120 tys. woluminów to stare pożółkłe starocie z nieaktualnymi danymi, owszem książek się nie powinno niszczyć, ale stale trzeba uzupełniać księgozbiór o nowe nabytki. Tylko co jest ważniejsze kilkaset książek czy budzący kontrowersje telebim... ot, tutaj trzeba szukać pieniędzy... czy za 120 tys (tyle kosztował chyba ten telebim...) nie można by wyposażyć nowej biblioteki. Nie pisz więc o inwestycjach i oszczędnościach. pozdrawiam
Ale biblioteka się nie otwarła, panie Marku :-) ani na chwilę ani na dłużej niż chwilę... właśnie o to chodzi, niech Pan teraz zapyta chrzanowian, jak odebrali ten tekst i dlaczego w dniu 14 grudnia chcieli już książnicę odwiedzić? (ja też!!!) Lubicie robić sensancje, nawet tam gdzie ich nie ma, a jak nie ma to trzeba coś pomotać i już się coś dzieje, zwłaszcza w "sezonie ogórkowym"... Weźmy na ten przykład tekst pani Nikoli: "przecieli wstęgę i otworzyli nowo wybudowaną siedzibę biblioteki, by zupełnie odciąć mieszkańców od tysięcy woluminów na kilka miesięcy" a potem w tekście: "w tym czasie nasi czytelnicy będa mogli korzystać z pozostałych ośmiu filii", tytuł musi być chwytliwy i musi czymś zaskoczyć, czyż nie?
Do duszek: Napisałem o "otwarciu budynku nowej biblioteki". Budynek jest gotowy, bo budowa się skończyła. Biblioteka jeszcze nie działa, bo nie ma książek. Nie widzę tu sprzeczności z tekstem na stronie urzędu, ani tym bardziej nieprawdy.
Witam, znów nasz kochany Przełom, podaje nam informacje, które nie dość, że są nieprawdziwe, to jeszcze manipulują opinią publiczną. Czy otwarcie biblioteki, o którym pisze Przełom, to to samo, co zakończenie budowy? Z artykułu na stronie UM: "14 grudnia, w samo południe, uroczyście zakończono budowę nowej siedziby Miejskiej Biblioteki Publicznej w Chrzanowie przy ul. Broniewskiego 10c." Plac budowy z całą pewnością zapełni się książkami, ale to nie stanie się z dnia na dzień. Możemy tylko stwierdzić, że UM troszkę się pośpieszył z tą galą, mógł z nią poczekać do faktycznego otwarcia biblioteki. Co do aktualności książek w bibliotekach, niestety zakupy uzależnione są od tego ile jest pieniędzy, a że kasy mało, a rynek wydawniczy ogromny, a potrzeby i zainteresowania czytelników jeszcze większe, to fakt. Niestety każdemu się nie dogodzi. Bez czytelników nie ma biblioteki, więc chrzanowscy bibliotekarze muszą wyciągnąć wnioski min. z tych komentarzy. Nowe miejsce, nowa jakość: profesjonalna obsługa, dobry księgozbiór i promocja. Tego z całą pewnością życzyliby sobie mieszkańcy Chrzanowa.
Również gorąco wierzę w to iż "nowa -stara" biblioteka to również nowe książki. Niestety, ale rzadko udaje mi się tu coś wypożyczyć, tzn chodzi mi o książki z działu popularno-naukowego już nie mówiąc o czasopismach.... Pomijam również fakt raczej kiepskiej obsługi. Panie robią łaskę, że podadzą książkę, a już nie mówiąc jak się pytam czy mogą coś polecić lekkiego, ale że tak powiem ambitnego dla babci to te panie zawsze nore roberts mi podsuwają, albo jakieś inne romansidła. Oczywiście wszystko to z nobliwą miną ynteligentki i urażonej księżniczki. W czasie studiów jak już byłam w Chrzanowie to tez na pomoc pań nie mogłam liczyć za bardzo. Mam wrażenie, ze ta biblioteka to dla bibliotekarzy idealne miejsce, ale.... bez czytelników. Nie wiem czy tylko ja mam takiego pecha do tej książnicy, ale ja naprawdę tego nie widzę. Nowa biblioteka będzie na miarę mediateki, czegoś wielkiego i prężnego, zdigitalizowanego, ja nie wiem jak te kobietki odnajdą się w takim że tak powiem mocno współczesnym miejscu.
Świetny materiał dla kabaretu - otwarto bibliotekę, w której ... nie ma książek :). Kiedy to czytam, to - nie wiedzieć czemu - przychodzą mi na myśl najlepsze komedie Barei. No cóż, w sferze władzy i propagandy wiele się widać nie zmieniło ...
Zachwycali się??? nie ma czym - brak parkingów, brak kilku metrów chodnika od przedszkola - nie wszyscy mogą wchodzić po schodach a od ul.Broniewskiego chodnik się urywa - ludzie będą deptać "piękny" tramniczek. Ciekawi mnie, dlaczego nie zaczekali z otwarciem, do przeniesienia księgozbioru? wtedy, to byłoby prawdziwe otwarcie, a nie oddanie 'pustego" budynku. Czekam na chodnik!!!
Do komentarza Majersa dodam tylko, że rezerwuję znajomym z Chrzanowa książki w bibliotece trzebińskiej im. Asnyka, którzy nie zdążyli się zarejestrować. Każdy szanujący się student wie, że w trzebińskiej bibliotece dostanie więcej nowszych pozycji niż w Chrzanowie. Obsługa świetna, bowiem panie (w większej części) są pasjonatkami tego co robią, czyli robią to z sercem za marne grosze. Podziwiam, gratuluję i zapraszam do odwiedzenia trzebińskiej biblioteki.
Dodam tylko, że książki które udało mi się dostać u sąsiadów chrzanowskiej biblioteki miały nie więcej niż 5 lat( najnowsze wydania z poprzedniego roku). Jeśli całym zwiększeniem atrakcyjności tej pseudo-przybudówki wiedzy ma być otwarcie "darmowej kawiarni internetowej dla blokersów z gimnazjum", to wybaczcie Państwo- są to pieniądze utopione w błocie.
około 5 miesięcy temu korzystałem z usług tej pożal się boże biblioteki. Najnowszy wolumin z działu który mnie interesował był z roku 1984 ( równo tyle co ja). Na pytanie czy biblioteka miejska, POWIATOWA czy jeszcze jakie tam jej niesłusznie przydomki nadano, nie ma świeższych wydawnictw Pani odpowiedziała, że o 2 lata młodsza książka jest na Południu. Dziękuję za takie zaopatrzenie, wsiadłem w auto i w Jaworznie wydano mi kilka tytułów w czytelni, w rodzinnej Trzebini w MBP wypożyczyłem 5 tematycznych woluminów. Atmosfera panująca w tej bibliotece, Panie myślące że są westalkami w świątyni mądrości i te wielkanocne koszyki przyprawiają o mdłości. Popatrzcie Państwo najpierw na zawartość a później budujcie pałace. Totalną pomyłką jest nazwanie tego cyrku na kółkach Biblioteką Powiatową.