Przełom Online
TRZEBINIA. Nie wybrali prezydium rady
Niespełna piętnaście minut trwała pierwsza w tej kadencji, środowa sesja rady miasta. W jej trakcie radni mieli wybrać przewodniczącego i dwóch wiceprzewodniczących rady. Nie zrobili tego.
Po wręczeniu zaświadczeń i złożeniu ślubowań radni mieli wybrać przewodniczącego Rady Miasta Trzebini. Tak zakładał porządek środowej sesji. Jednak tuż po złożeniu ślubowania najstarszy z grona 21 nowo wybranych samorządowców, Lucjan Kraus, któremu powierzono prowadzenie sesji, nie podając przyczyny, ogłosił przerwę do... piątku, 10 grudnia.
To oznacza, że nazwisko przewodniczącego poznamy dopiero po niedzielnych wyborach na burmistrza Trzebini. Do tej funkcji, jak nieoficjalnie udało nam się ustalić, przymierzanych było dwóch kandydatów: Zdzisław Ścigaj z „Razem dla Trzebini” oraz związany z PiS Grzegorz Żuradzki. W kuluarowych rozmowach radnym prawdopodobnie nie udało się jednak dojść do porozumienia i z wyborem postanowili się wstrzymać do czasu, gdy będą znali wyniki drugiej tury.
(AJ)
Komentarze
8 komentarzy
do bosmana- w Trzebini nie było innego wniosku niż przerwa bo jak wiemy nie mogli sie porozumiec kto ma być przewodniczącym i dlatego woleli przerwę i układać sie po 10-ym razem z PO ale chyba działacze Brzóska i Głogoski/ działacze kwk siersza / nie odpuszczą i moze być ciekawie jak będą kupczyć.Górnicy to twardzi ludzie dominują w radzie / /chyba 6-osób /szkoda tylko że dopuścili do zamknięcia kopalni- oby do zamknięcia czego innego nie doprowadzili.
W Libiążu wniosek o przerwę w obradach był głosowany a w Trzebini nie. Czy to oznzacza, że są różne prawa, czy też w jednym z miast zadziałano wbrew niemu. Należy to, moim zdaniem, szybko wyjaśnić zanim dojdzie do podobnych sytuacji na szerszą skalę
Dla ścisłości sesja została przerwana, 10.12. będzie kontynuowana, więc chyba w tym miesiącu trzech sesji nie będzie. A co do weteranów to można podać lepsze przykłady, chyba, że inaczej rozumiemy to słowo
To nic dziwnego, że trwała tylko 15 minut - pozostałe też odbębnić szybciutko, a pieniądze są. I nikt nie powie, że za nic - w końcu trzy sesje się odbędą. A ja jestem ciekawy, czy znajdzie się ktoś, kto zaproponuje obniżenie diet? Skoro jest czas kryzysu, wszędzie szuka się oszczędności? Może zaprawiony w bojach Anatol O., weteran rady?
Radnym z Trzebini przysługuje dieta w formie ryczałtu. Oznacza to, że co miesiąc otrzymują stałą wypłatę bez względu na to, czy uczestniczą w 3 sesjach czy też w jednej. W tym miesiącu, poza sesją, która odbyła się 1 grudnia, planowane są jeszcze dwie. Będa też komisje. Dieta jest stała.
A ja to jestem bardzo zdziwiony, że radni nie zaczęli od podniesienia sobie diet. Ale z tym raczej nie będzie problemów. Nie będzie potrzebna żadna koalicja, bo i tak wszyscy będą na TAK !
Tez jestem bardzo ciekaw ile tam płacą za 15 minut roboty.
Ciekawe ile wyniosły diety za 15 minut pracy...