Przełom Online
TRZEBINIA. Rekolekcje dla młodych duchem
- Na pewno będą znaki, symbole i lednickie śpiewy, które łatwo wpadają w ucho, a nawet tańce - tak ks. Sławomir Kowalski zachęca wszystkich młodych duchem do udziału w nietypowych rekolekcjach w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Trzebini. Rozpoczną się w środę, 6 października, o godz. 19 i potrwają do piątku, 9 października.
Marek Oratowski: Jest ksiądz znany z nietypowych działań ewangelizacyjnych. Tym razem znów w październiku przez trzy dni w trzebińskim kościele zgromadzą się młodzi szukający sensu życia.
Ks. Sławomir Kowalski: - Inicjatorem tegorocznych spotkań jest nasz nowy ksiądz proboszcz. Jak w poprzednich latach chcę nadal proponować nowe formy spotkań w kościele. Na miarę możliwości pragnę uatrakcyjnić przekaz Ewangelii młodzieży. Jak zawsze zareklamować Jezusa, zachęcić do wyboru Go jako osobistego Przewodnika i Przyjaciela swojego życia.
Poprzednim spotkaniom towarzyszyły czytelne symbole. Jak będzie tym razem?
- Było serce, były uczucia, był dom. Pora na osobistą tożsamość. Uświadomienie sobie osobistej tożsamości. Kim jestem? Jaki jestem? Co chcę w życiu osiągnąć? Proponuję trzy spotkania zatytułowane "Tożsamość wiary" (środa), "Tożsamość Kościoła" (czwartek) oraz "Tożsamość Eucharystii" (piątek). Na pewno będą znaki, na pewno symbole, lednickie śpiewy, które łatwo wpadają w ucho, a nawet tańce w kościele. Ufam, że ładunek treści też będzie na poziomie.
Do kogo adresowane są rekolekcje?
Inspirację czerpię z Ogólnopolskich Czuwań Młodych nad Lednicą. Jednak wszyscy, którzy przyjdą, będą mile widziani. Jedni są młodzi wiekiem, wszyscy zaś jesteśmy młodzi duchem. Dla młodzieży z trzecich klas gimnazjum spotkania będą obowiązkowe. Mam jednak nadzieję, że nie tylko oni się pojawią. Szykujemy dla wszystkich kilka niespodzianek, będą też goście. Wierzę, że te spotkania staną się czasem radości, nabrania sił, czasem dobrych początków.
Komentarze
3 komentarzy
A ten sakrament bierzmowania, to jest koniecznie do dalszego życia potrzebny? Czy ktokolwiek kto go dostąpił staje się lepszy? Dla mnie to, wybacz, mroki średniowiecza...
Religia nie jest obowiązkowa, ale młodzież ma się stawić obowiązkowo ponieważ niedługo większość z nich będzie starało się o sakrament bierzmowania. Nie wiem, czy wiesz, że ten sakrament jest świadectwem dojrzałego chrześcijanina. A z jakiej racji kościół ma dawać takie świadectwa niezainteresowanym wiarą chrześcijańską? Czy na uczelni powiesz żeby dali Ci dyplom, ale nie zamierzasz zdobywać żadnej wiedzy i uczestniczyć w żadnych zajęciach? Nikt nikogo nie zmusza ani do religii, ani do uczestniczenia w rekolekcjach.
Ksiądz pragnie: "Jak zawsze zareklamować Jezusa, zachęcić do wyboru Go jako osobistego Przewodnika i Przyjaciela swojego życia." I dlatego "dla młodzieży z trzecich klas gimnazjum spotkania będą obowiązkowe". To już dwie godziny religii tygodniowo nie wystarczą? I dlaczego to młodzież ma stawiać się obowiązkowo w kościele o g. 19, czyli po lekcjach?