Przełom Online
CHRZANÓW. Sklep z dopalaczami zamknięty
W poniedziałek po południu, decyzją Głównego Inspektora Sanitarnego, zamknięty został jedyny w powiecie chrzanowskim sklep z dopalaczami przy ul. Sikorskiego.
Inspektorzy sanitarni w asyście policji sklep przy ul. Sikorskiego kontrolowali już w sobotę w ramach ogólnopolskiej akcji, która objęła swym zasięgiem około tysiąca sklepów i hurtowni z dopalaczami na terenie całego kraju. Szukali produktu o nazwie „Tajfun” i innych podobnych do niego specyfików. Niczego takiego jednak nie znaleźli.
- Dlatego sklep mógł funkcjonować dalej – mówi Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej komendy policji.
Właściciel sklepu długo nie nacieszył się spokojem. W poniedziałek po południu ponownie odwiedzili go inspektorzy sanitarni wspólnie z policją i zaplombowali lokal.
- Nie wiem, jaki jest powód zamknięcia. W poniedziałek otrzymałem od Głównego Inspektora Sanitarnego polecenie służbowe, że mam zamknąć wszystkie sklepy, które handlują dopalaczami. Tak też zrobiliśmy – podkreśla Wojciech Haitzman, Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Chrzanowie.
(AJ)
Komentarze
6 komentarzy
Barakuda bredzisz ponieważ dopalacze nie mają tak naprawdę innych POZYTYWNYCH ZASTOSOWAŃ.
Można również zakazać zbierania grzybów, też po nich ludzie i dzieci umierają
Polska to dziwne miejsce, od kiedy Inspektor Sanitarny może dokonać penalizacji czegokolwiek? Chyba rządzący obecnie naszym krajem, (mam nadzieję, że już nie długo) pozamykali te sklepy, bo się obawiają, że im elektorat wymrze. Zobaczcie sobie oświadczenie na stronie dopalacze.com później wejdźcie na stronę główną, odszkodowania będą ogromne. setki pracowników z dnia na dzień straciło pracę, bo przecież to nie właściciele siedzą za ladą. Równie dobrze zakazał bym zamknięcia wszystkich sklepów, gdzie sprzedawany jest denaturat (nie do spożycia, a są tacy co spożywają).
Z informacji, jakie uzyskałam od policji, właściciel sklepu w Trzebini jeszcze go nie otworzył, bo wciąz nie ma stosownych zezwoleń na prowadzenie takiej działalności. Zresztą, sama to sprawdziłam: sklep, przynajmniej w ciągu ostatnich dni, był nieczynny.
NIestety nie jedyny - przecież od kilku tygodni podobny sklep z dopalaczami funkcjonuje w Trzebini !!!!!
Mam w takich sytuacjach w których na naszych oczach sprzedaje się legalnie ryzyko śmierci być bezwzględnym chuliganem. Nie chcę aby ludzie tak banalnie umierali tak bez refleksji dla ciekawości dla innych doznań... Aż mnie korci aby podpalać te sklepy z dopalaczami benzyną i obrzucać je kamieniami... dopalać je moją nienawiścią aż do zgliszczy... naprawdę mam na to ochotę! Kto jeszcze z was chce to ze mną zrobić?