Tylko w pierwszych siedmiu miesiącach roku mundurowi zatrzymali 307 pijanych kierujących rowerem, samochodem czy ciągnikiem. 97 z nich wpadło w ręcę mundurowych w lipcu.

Zdaniem Roberta Matyasika, rzecznika prasowego Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie, problem w tym, że nieustannie przybywa amatorów jazdy po kilku głębszych, siadających do samochodu.

- W ubiegłym roku mieliśmy sporo rowerzystów. W tym ustępują oni miejsca wybierającym cztery kółka. To potencjalni zabójcy - nie szczędzi mocnych słów Matyasik. - To plaga - dorzuca i opowiada historię sprzed kilku dni, kiedy to na Kroczymiechu zatrzymano busa kierowanego przez delikwenta, który miał w organizmie 1,7 promila alkoholu.

- Wiózł do pracy trzech zupełnie trzeźwych kumpli. Żaden z nich nie zareagował widząc, że kierujący jest kompletnie pijany - mówi rzecznik chrzanowskiej policji i ubolewa, że dotychczasowe apele, by nie wsiadać za kółko pod wpływem alkoholu, przynoszą mizerny skutek.
(taj)