Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Spotkanie w Wygiełzowie: chorzy na Parkinsona chcą być aktywni

21.06.2010 16:33 | 2 komentarze | 3 705 odsłony | red
W Wygiełzowie po raz czwarty spotkali się chorzy na Parkinsona. Zwiedzili skansen i wymienili doświadczenia. Kilkudziesięciu uczestników poniedziałkowego spotkania to w większości członkowie Śląskiego Stowarzyszenia Osób Dotkniętych Chorobą Parkinsona z Katowic, Jastrzębia Zdroju i powiatu chrzanowskiego. Przyjechali też goście z Czech i Słowacji.
2
Spotkanie w Wygiełzowie: chorzy na Parkinsona chcą być aktywni
Uczestnicy spotkania w wygiełzowskiej karczmie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W Wygiełzowie po raz czwarty spotkali się chorzy na Parkinsona. Zwiedzili skansen i wymienili doświadczenia. Kilkudziesięciu uczestników poniedziałkowego spotkania to w większości członkowie Śląskiego Stowarzyszenia Osób Dotkniętych Chorobą Parkinsona z Katowic, Jastrzębia Zdroju i powiatu chrzanowskiego. Przyjechali też goście z Czech i Słowacji.

- Ludzie dotknięci Parkinsonem często zamykają się w domu. Chcemy ich zaktywizować. Jest szansa, że od września ruszy dla nich w powiecie chrzanowskim grupa wsparcia. Ci, którym trudno było dojechać na spotkania do Katowic, otrzymają pomoc na miejscu – mówi jeden z organizatorów Marek Kubica z Trzebini.

Choroba Parkinsona to postępująca, zwyrodnieniowa choroba ośrodkowego układu nerwowego. Cierpi na nią około 1 procent osób od 40. do 60. roku życia. Choć notuje się coraz częściej przypadki zachorowalności i w młodszym wieku.

- Objawy pojawiają się i nasilają w ciągu kilkunastu lat. Zaczyna się od spowolnienia ruchowego, czy zaburzeń pisania. Często pojawia się także depresja. Zwykle leczenie polega na farmakoterapii i rehabilitacji. Niekiedy wszczepiany jest do mózgu elektrostymulator – opowiada Jan Jelonek, prezes Śląskiego Stowarzyszenia Osób Dotkniętych Chorobą Parkinsona.

Spotkanie w Wygiełzowie miało charakter czysto integracyjny. Uczestnicy obejrzeli występy zespołu "Małopolanie" oraz Teatru Ludowego "Tradycja" z Okleśnej, zwiedzili skansen i delektowali się ziemniakami po cabańsku.
(MOR)