Przełom Online
Inny smak wody w kranach
CHRZANÓW. Z powodu zamknięcia ujęcia Józef na os. Kąty, w którym stwierdzono zanieczyszczenia, w kranach mieszkańców Chrzanowa i Libiąża płynie woda zmieszana po połowie z ujęcia Żelatowa oraz z sieci Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągowego. Dlatego ma inny smak.
- To kwestia tylko odmiennego smaku, gdyż woda z GPW, a dokładnie ze zbiornika Dziećkowice, której pobieramy teraz znacznie wiecej niż zwykle, jest bardziej miękka od naszej. Natomiast spełnia wszelkie wymagane normy, bo inaczej być nie może – zapewnie Emil Tobolski, prezes Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Chrzanowie.
Jak dodaje, gdyby nie nowo wybudowana magistrala łącząca Chrzanów z Dziećkowicami, woda pitna w Chrzanowie i Libiążu byłaby już racjonowana, bo ujęcie Żelatowa pokrywa zaledwie połowę zapotrzebowania nieszkańców tych gmin. Do takiego zanieczyszczenia głębinowego ujęcia Józef (woda stamtąd jest obecnie mętna i zawiera w nadmiarze chlorki), doszło po raz pierwszy od czasu jego uruchomienia w 1978 r.
(B)
Komentarze
2 komentarzy
a ja myślałem że ostre zatrucia w moim domu maja inną przyczynę-musiałem skorzystać z pomocy pogotowia ratunkowego.jak to człowiek nie wie co je i pije.
czy ktos wyjasni co spowodowalo zanieczyszczenie ujecia Jozef??