Przełom Online
Chcą odszkodowania po wstrząsie
CHEŁMEK-GORZÓW. Dyrektorzy gorzowskiej i dwóch chełmeckich szkół nie zgadzają się z kopalnianymi protokołami, które trafiły w ich ręce. Żądają zadośćuczynienia za szkody spowodowane kopalnianym wstrząsem z 9 lutego.
- Negocjacje trwają - poinformowała w piątek Lucyna Kuligowska, dyrektorka Samorządowego Zespołu Szkół nr 1 w Chełmku. Nie chciała zdradzić z jakimi punktami protokołu się nie zgadza. Powiedziała jedynie, że czeka na przedstawiciela kopalni. Ten dotarł kilka godzin później. Po rozmowie na twarzy Kuligowskiej pojawił się uśmiech. - Jest szansa, że kopalnia zacznie naprawiać szkody w wakacje - powiedziała wczesnym piątkowym popołudniem. Dodała, że zdaje sobie sprawę, że rozmowa z przedstawicielem Piasta, to nie to samo co ostateczna decyzja KWK.
W podobnej sytuacji jest Lucyna Elżbieciak, dyrektorka Samorządowego Zespołu Szkół w Gorzowie. I ona otrzymała protokół z kopalni, i ona również się z nim nie zgadza.
Na ostateczną decyzję przedstawicieli Piasta czeka również dyrektor Samorządowego Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 2 w Chełmku. Marek Idzik już kilka tygodni temu poinformował, że zamierza oddać kopalnię do sądu.
- Jesteśmy po wizycie naukowca z Instytutu Techniki Budowlanej pracującego na zlecenie kopalni - informuje Idzik. Dodaje, że wciąż nie wiadomo ile pieniędzy kopalnia zamierza dać za szkody wyrządzone w budynku przy ul. Brzozowej. Jeszcze większy znak zapytania stoi nad odszkodowaniem za szkody w budynku przy Piłsudskiego. KWK Piast nie chce ich uznać.
(taj)
Komentarze
2 komentarzy
kopalnia do zadnych sie nie przyzna w kazdym starszym domu wychodza pekniecia a kopalni ama wtedy ultimatum ze ze starosci ale gdyby nie wstrzasy to by domy staly
Można wiedzieć jakie szkody były po tych wstrząsach?