Przełom Online
Ksiądz Fijałek jednak spocznie w kurhanie
DULOWA. W piątkowe przedpołudnie powiatowy inspektor sanitarny ekshumował zwłoki ks. Stanisława Fijałka, pochowane na cmentarzu komunalnym w Dulowej. Urna z prochami duchownego trafiła do karniowickiego kurhanu.
Ks. Krzysztof Matuszyk, proboszcz parafii w Karniowicach-Dulowej potwierdził, że kuria krakowska wydała zgodę na ekshumację, która miała miejsce w piątek.
- Ksiądz Fijałek spocznie teraz w kurhanie – informuje ks. Matuszyk.
Słowa proboszcza potwierdził ks. dr Robert Nęcek, rzecznik prasowy Archidiecezji Krakowskiej.
- Ksiądz Kardynał zrealizował wolę wyrażoną przez księdza Fijałka za jego życia. Jej realizacja odbywa się pod opieką proboszcza parafii Karniowice-Dulowa - informuje ks. Nęcek.
Były proboszcz parafii w Karniowicach-Dulowej zmarł 5 marca br. w wieku 81 lat. W swoim testamencie, spisanym w 2006 r., życzył sobie, by pochowano go w karniowickim kurhanie, którego sam był pomysłodawcą. Kardynał Stanisław Dziwisz zdecydował jednak, że ks. Fijałek spocznie na cmentarzu komunalnym w Dulowej. Decyzja ta wywołała zdziwienie i protesty sporej części parafian.
Pogrzeb proboszcza miał miejsce 10 marca. Żegnało go wówczas około tysiąca osób.
Specjalną mszę żałobną zaplanowano na piątek 21 maja, na godz. 16.
(MK)
Aktualizacja 17.05.2010, 9.32
Komentarze
18 komentarzy
Tak! Popieram stanowisko Życzliwego. Należy być wdzięcznym Kardynałowi, gdyż ta tecyzja nie była dla Niego łatwą. Najważniejsze, że Ksiądz Kanonik spoczął tam, gdzie pragnął, że odbyło się to wciszy i z godnością, Jemu należącą. Rzeczywiście, zabierając głos należy poznać wszystkie okoliczności sprawy. Dziękujmy Jego Eminencji, że tak się to skończyło.
No nie wiem czy tak chętnie. Najlepiej byłoby spytać samych zainteresowanych a nie wypowiadać się w ich imieniu.
Nazwanie ulicy Spacerowej w Karniowicach, ulicą KSIEDZ STANISLAWA FIJALKA, jest wspanialym pomysłem. Brawo Rado Sołeska Dulowej. Trzymamy kciuki. Żadna inna ulica, nie może nosić imienia Ks. Stanisława Fijałka, tylko ta przy której wybudowany zostal KURHAN. Jesteśmy przekonani, że mieszkańcy obecnej ulicy Spacerowej, chętnie wymienią dowody osobiste i będą dumni, że mieszkają przy ulicy noszącej imię KSIĘDZA, który rozsławił naszą Parafię. Bo, czymże jest wymiana dokumentow wobec wielkich zasług KSIĘDZA STANISŁAWA FIJAŁKA. Wdzięczni parafianie.
Czcigodni czytelnicy! Żeby wypowiadać się na jakiś temat trzeba mieć jakieś pojęcie o nim. Zgodnie z Prawem Kanonicznym decyzję gdzie ma być pochowany kapłan podejmuje biskup diecezjalny i tylko On. To do niego należy deczyja, niezależnie od woli samego zmarłego czy rodziny. Każdy kapłan o tym wie. Więc proszę nie robić nie potrzebnej sensacji.
A ja tylko podpiszę się pod słowami "Oburzonego".... po prostu przełom zaczyna ostatnio najzwyklej "przeginać"...
Do tej pory jest bardzo dużo spekulacji odnośnie tego, czy Kaczyński powinien leżeć na Wawelu. Bo tak naprawdę on nie zrobił nic co odznaczałoby się naprawdę jego wielkością. Każdemu mogła przytrafić się ta tragedia. Księdza Fijałka może nie należy porównywać do prezydenta ale skoro Kaczyńskiego pochowano na Wawelu, wsród królów, za to, że reprezentował Polskę, za patriotyzm to dlaczego księdza nie należałoby pochować na jego "małym" Wawelu, który SAM wybudował? On również przysłużył się wielu ludziom. To by było niepoważne. Dlaczego Dziwisz tak nagle zmienił zdanie? W miesiąc po katastrofie? Czy myślicie, że zmieniłby zdanie gdyby jej nie było? Ja uważam, że nie. Widzę tutaj bardzo dużo podobieństw. Może nie należy porównywać prezydenta do skromnego księdza, ale jednak. Gdyby nie ta katastrofa, to zapewne do tej pory ksiądz leżałby w ziemi na cmentarzu komunalnym.
do BPati80: Nie widzę związku miedzy pochówkiem L.Kaczyńskiego i ks.Fijałka ani wpływu tego pierwszego na decyzje kardynała dotyczącą pochówku księdza. Możesz wyjaśnić to szerzej?
Gdyby nie to, że prezydenta pochowano właśnie na Wawelu, Dziwisz nie podpisałby zgody. To, że ks. Fijałka pochowano jednak w kurhanie "zawdzięczamy" tylko i wyłącznie Kaczyńskiemu. Dziwne by było gdyby w takim wypadku kardynał się nie zgodził.
Ciekaw jestem ile jeszcze nie trafnych decyzji podejmie Kardynał
Przestańcie już najeżdżać na naszego kardynała, każdy się z was może też pomylić-wyszło jak wyszło teraz będzie dobrze-ok!
Kochana Redakcjo! Czy poczuwacie się do chociaż minimalnej granicy ludzkiej kultury i dobrego smaku? Czy znacie zasady dobrego współżycia? Chyba nie! Zastanawia i wzburza, a nawet czuje się zażenowany, że muszę oglądać obok ciekawego newsa zdjęcie ciała śp księdza. Znając etyka dziennikarską, ale także ludzką nie wiem jakim prawem pokazujecie twarz zmarłego, czego przyjmuje się zwyczajowo nie pokazuje się nigdy! W mediach nie ma obrazu ludzi umarłych, bo takowe należą do najbliższej rodziny i przyjaciół. Smuci mnie i głęboko zawstydza, że portal który odwiedzam zdobywa się na coraz większą tabloidyzację. Proszę! Zobaczcie i sami wytyczcie sobie granice między zyskiem a etyką.
Próba naprawy nieudolnej decyzji kardynała, nie pierwsza to i nie ostatnia.
a jednak!Ktoś poszedł po rozum do głowy?Coś do kurii dotarło tylko szkoda,że tak pózno.A co z kosztami ?
to była jedna z wielu złych decyzji Kardynała, mam nadzieję że pochówek na Wawelu rowniez zostanie w najblizszym czasie zweryfikowany; Ksiądz Fijałek swoim życiem zasłużył na szacunek; brawo parafianie
Chciałbym wiedzieć ile kosztowała budowa tego kurhanu (tylko nie mówmy że robiono to społecznie, bo każda praca ma swoją wartość) i ilu o sierpnia 2006 roku (wtedy wydano zgodę na pochówki w tym kurhanie) do chwili obecnej pochowano tam nieboszczyków. Jeśli ktoś to wie, niech napisze.
wprawdzie lepiej pózno niz wcale ale jak to wygląda WSTYD księze kardynale
Pokój Jego Duszy!Wszyscy będą zadowoleni, wola spełniona.
Nareszcie kardynał zrozumiał swój błąd i spełnił wolę ks. Fijałka. Lepiej późno niż wcale. Po co był ten szum niepotrzebny? Na co to było kardynałowi? Chciał podzielić społeczeństwo?