Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Unijna majówka w Płokach

01.05.2010 16:54 | 8 komentarzy | 5 726 odsłon | red
W szóstą rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej w sobotę, w Płokach, sołtys Stefan Adamczyk wraz z eurodeputowanym Bogusławem Sonikiem odsłonił pamiątkową tablicę poświęconą temu wydarzeniu. – Przystąpienie Polski do Unii to jedno z najważniejszych dokonań w historii naszego kraju – stwierdził sołtys Adamczyk.
8
Unijna majówka w Płokach
Choć deszcz dawał się we znaki rowerzystom, na starcie ustawiło się około 30 osób
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W szóstą rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej w sobotę, w Płokach, sołtys Stefan Adamczyk wraz z eurodeputowanym Bogusławem Sonikiem odsłonił pamiątkową tablicę poświęconą temu wydarzeniu. – Przystąpienie Polski do Unii to jedno z najważniejszych dokonań w historii naszego kraju – stwierdził sołtys Adamczyk.

Do Płok zjechali czołowi politycy regionu. Poza Sonikiem był poseł Tadeusz Arkit, członek zarządu województwa małopolskiego Marek Sowa, radny sejmiku wojewódzkiego Bogusław Mąsior, starosta Janusz Szczęśniak, burmistrz Adam Adamczyk i dwaj jego zastępcy, trzebińscy radni, sołtysi, dyrektorzy szkół. Mimo deszczu, zebrała się także kilkudziesięcioosobowa grupa mieszkańców.

- 1 maja to data symbolizująca nie tylko wejście Polski do Unii, ale również wieloletni ruch robotniczy. Cieszę się, że z tej okazji spotykamy się właśnie w Płokach. To dowodzi, że w małych miejscowościach też są społecznicy, którzy potrafią zintegrować wszystkich mieszkańców – powiedział burmistrz Adam Adamczyk.

Po części oficjalnej wystartował organizowany od trzech lat rajd rowerowy. Choć deszcz dawał się we znaki uczestnikom, na starcie ustawiło się około 30 rowerzystów. Wśród nich były dzieci oraz osoby dobijające sześćdziesiątki. Na rower, jako jedyny z zaproszonych samorządowców, wsiadł też poseł Tadeusz Arkit.

- W tym roku przygotowałem dwie trasy: dłuższą, 30-kilometrową i krótszą, liczącą 15kilometrów. Obie malownicze – do rowerowych przejażdżek po okolicy zachęcał Kazimierz Rejdych z Płok. Na rowerze towarzyszyła mu żona Wanda oraz wnuki Karolina i Łukasz.
(AJ)