CHRZANÓW. Dwunastu strażaków gasiło w poniedziałek wieczorem płonącego fiata. Samochód stanął w ogniu w warsztacie samochodowym przy ul. Kwiatowej. Walczący z żywiołem mężczyzna, z poparzeniami twarzy, trafił w ręce medyków.

- Zgłoszenie otrzymaliśmy o godz. 23.30. Fiat croma płonął w warsztacie samochodowym znajdującym się tuż przy budynku mieszkalnym – poinformował we wtorek kpt. Wojciech Rapka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie. - Na miejsce ruszyły dwa zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej, w sumie 12 ratowników – dodał.

Strażacy w izolujących aparatach powietrznych weszli do środka obiektu. Ugasili pożar wodą. Jednocześnie wyprowadzili z sąsiedniego pomieszczenia inny pojazd, uniemożliwiając w ten sposób rozprzestrzenianie się ognia.

- Udzieliliśmy też pierwszej pomocy mężczyźnie, próbującemu gasić pożar przed naszym przybyciem. Miał lekko poparzoną twarz. Po chwili na miejscu zjawił się zespół pogotowia. Ratownicy zajęli się poszkodowanym – wyjaśnił Rapka.

Walka z ogniem trwała przez ponad godzinę. Jak się okazało, pożar wybuch w komorze silnika pojazdu.
(jk)