Przełom Online
Mężczyzna wpadł pod koła samochodu na przejściu dla pieszych
TRZEBINIA. We wtorek, ok. godz. 11, na przejściu przy ul. Kościuszki samochód potrącił 66-letniego mężczyznę. Karetka odwiozła poszkodowanego do szpitala.
Z relacji osób, które widziały zdarzenie, wynikało że pieszy znienacka wszedł na pasy, prosto pod nadjeżdżające auto. Kierowca suzuki nie zdążył wyhamować. Przez dłuższy czas ruch na drodze krajowej 79 prowadzony był od wiaduktu i ronda objazdami, a od strony centrum miasta wahadłowo.
- Tak go rąbnęło, że poleciał chyba z 10 metrów dalej - relacjonował stojący na wprost sklepu Biedronka mieszkaniec ul. Kościuszki.
- Tu powinny być światła, bo w żaden sposób nie można ani przejść przez jezdnię, ani wyjechać z ul. Harcerskiej na Kościuszki. Strach tędy chodzić i jeździć - dodał jego znajomy.
Kierowca - mieszkaniec Trzebini - był trzeźwy.
(e)
Aktualizacja 2.03.2010, 15.17
Komentarze
19 komentarzy
Zarządca dróg zrobił pierwszy krok postawił znak przejście dla pieszych z odblaskiem... czy to coś da?
Trzeba troszkę pomyśleć, jak piesi i kierowcy, przede wszystkim zwolnić , nie spieszyć się życie mamy jedno!
Jejku narzekacie na kierowców i na pieszych ale i tak nie dajecie żadnych praktycznych rozwiązań. Owszem wina i pieszych i kierowców co do zachowań jakie na tym skrzyżowaniu są częste jest bezsporna ale największą winę ponosi zarządca drogi a także nasza Policja!!!. To oni opiniują czy ruch pieszych i pojazdów jest bezpieczny. Rozwiązanie dla kierowców podałem już kiedys na forum a teraz rozwiązanie dla pieszych. Pewnie i kładka i przejście podziemne za drogo by wyszły wiec najprościej zainstalować wzbudzaną przyciskiem sygnalizacje świetlna dla pieszych. Czas jej załączenia powinni dobrać specjaliści ale pewnie nie za często tak aby nie spowalniać ruchu na Kościuszki. I nie gadajcie już ale weźcie się za prace nad wdrożeniem bezpieczeństwa bo żadnych pozytywnych efektów ani zarządca ani urzędnicy trzebińscy ani policja nie wnoszą!!!
Faktycznie jest to przejście bardzo niebezpieczne, sam widziałem jak dochodziło tam do ostrego hamowania przez kierowców i w okresie ok. 6 miesięcy widziałem 3 stłuczki, skrzyżowanie należy przebudowąć lub zrobić światła!!!!! Ale znając życie musi jeszcze dojść do paru wypadku by władze ruszyły się za zmianę
Przepisy o ruchu drogowym wyraźnie mówią, w jaki sposób ma się zachować kierowca pojazdu mechanicznego, który zbliża się do przejścia dla pieszych. Problem polega jednak na tym, że zdecydowana większość polskich kierowców przepisy drogowe ma w przysłowiowych „czterech literach” i rzadko się zdarza, by byli za to karani. A kary w takim wypadku powinny być srogie. Osobiście jestem za tym, by samochody kierowców, którzy potrącą lub zabiją pieszego na pasach były zlicytowane, a uzyskane z tego tytułu dochody były przekazywane na rzecz ofiar i rodzin poszkodowanych. To ograniczyłoby szaleńcze zapędy większości "mistrzów kierownicy". Polscy kierowcy bardzo często zapominają, że rozpędzony samochód to taka sama niebezpieczna zabawka , jak karabin w rękach wariata... Zobaczcie jak jeżdżą Niemcy i uczcie się od nich. Też można ich spotkać na ulicy Kościuszki w Trzebini, ale oni zawsze zatrzymują się przed przejściem dla pieszych, gdy tylko zauważą, że do przejścia zbliża się chociażby jedna osoba.
ki wariat, wydaje zezwolenie na działalność sklepów, sklepiczków, uni nie uni marketów i wszelkiego tego typu działalności, dopuszcza przejścia dla pieszych w bezpośredniej bliskości -1 linii zabudowy od DROGI WOJEWÓDZKIEJ O NATĘŻENIU RUCHU PRZEKRACZAJĄCYM 30 TYS. POJAZDÓW NA DOBĘ ?!?!?!?! Przez przejście koło Biedronki, w ciągu doby- i chyba za opłatą -jest w stanie przejść do 500 osób. Jak się to ma do 30 tys. pojazdów ??!!?? Trzebińska, Oświęcimska, racje pieszych, racje kierowców, po co to?! Jakaś ba..., hm, grupa ludzi, bierze pieniądze za organizację ruchu. TYLKO BIERZE BO NIC NIE ORGANIZUJE I ZA NIC NIE ODPOWIADA !!
do LM i MM. Za "zbrodniczej komuny" coś takiego nie mogło mieć miejsca. Zaraz przy takim przejściu zaczaiłby się milicjant lub ormowiec w cywilu i szybko zapelnił sobie bloczek mandatowy.
niestety ale w godzinach szczytu nie jest sie wstanie normalnie przejść przez ulice kościuszki nawet na rądzie kolo lidla stalam tam na wysepce okolo 5 minut nikt nie raczyl sie zatrzymać wiadomo karzedemu sie spieszy
dokładnie na tym przejściu to masakra :(!!!niestety trzeba na hamca wejśc na pasy i pomimo tego wjechali człowiekowi na nogi!!!zróbcie coś z tym tam sie nie da wogóle przejśc!!!niestety baaaaaaaaardzo mało jest kierowców ,którzy maja ochote się zatrzymac a co poniektórzy to zapewne nie wiedza ,że tam sa pasy!!!!wydaję mi sie że zamontowanie swiatła takiego jak jest np,na Młoszowej będzie lepsze niż wchodzenie na pasy może to w końcu poprawi przejście tych którzy chodza na nogach....jeśli się nie da zrobić nic innego
Do LM Masz 100 % racje sam kiedyś widziałem jak na przejściu dla pieszych koło mostu w strone szpitalnej na czerwonym świetle paru około 20 latków weszło prawie pod koła samochodu .Kierowca jadąc na zielonym mocnoprzychamował otworzył okno coś im mówił, ci zaś zwyzywali go od h.... o mały włos by mu samochód skopali.
Światła nic nie zmienią... w Chełmku walczą o światła na osiedlu... a trudno tyłek ruszyć 5 metrów dalej na przejście. Notorycznie do biedronki się tam przebiega przez jezdnie 30 metrów od przejścia. Nie świateł trzeba a wyobraźni!
Wczoraj godz.12 . Przejście na ul.Trzebińskiej przed Biedronką. Na czerwonym przechodzą dwie zagadane 40 latki. Dzisiaj godz 12.10. przejście na ul.Trzebińskiej przy moście. Na czerwonym przechodzą trzej młodzieńcy w wieku ok.20 lat. Widząc że oni przechodzą z przeciwka na przejście wchodzi kobieta ok.30 lat. Mimo że mam zielone muszę hamować i przepuszczać. Jeżdżę tamtą drogą raz dziennie i takie obserwacje. Znaczy to, że przechodzenie na czerwonym jest w Chrzanowie normą. Pytam się więc, po co światła?
Faktycznie przez tą ulicę nie da się normalnie przejść! To nie pierwszy wypadek potrącenia na tym jej odcinku. Również uważam, że światła są tam niezbędne i nie rozumiem dlaczego ich tam w dalszym ciągu nie ma....
Zupelna nieprawda co pisze monikuca moze kiedys tak bylo ale teraz jest zupelnie inaczej kierowcy na widok pieszego zatrzymuja sie aby ich przepuscic sam tak robie robi tak rowniez zdecydowana wiekszosc kierowcow natomiast pieszym sie wydaje ze jak widza pasy to maga wchodzic na nie kiedy im sie spodoba wyzej opisany przypadek pana ktory zostal potracony jest tego najlepszym przykladem ..pozdrawiam pieszych jaki kierowcow szanujmy sie nawzajem a takich przypadkow (wypadkow) mozna uniknac .
Bo ktory z urzednikow tak wymyslil zeby swiatla byly na ulicy Grunwaldzkiej przy bylej kopalni a nie bylo przy Biedronce .Zacznijcie w koncu racjonalnie myslec.
Przez tą drogę bardzo trudno przejść w godzinach szczytu, szczególnie w tamtym miejscu. Na forum padł pomysł o umieszczeniu tam wysepki dla pieszych, oraz lekkim zmodernizowaniu ruchu, jak np. zakazu skrętu w lew przy wyjeżdżaniu z parkingu pod Biedronką. Niestety władzą miasta, oraz urzędnikom, którzy zarządzają tą drogą, nie zależy na bezpieczeństwie, dla nich ważniejsze jest kilka tys. zł, bo zdrowie i życie ludzi mają w głębokim poważaniu!
Rzeczywiście światła mogłyby rozwiązać problem- na pewno byłoby bezpieczniej niż dziś. Skoro światła zamontowano w Sierszy i na Kopalni, gdzie ruch jest o wiele, wiele mniejszy to czemu nie na Kościuszki???
monikuca: pewnie tak, bo sam tak czesto robie ze wykonuje gesty sugerujace ze jestem zecydowany wejsc na jezdnie, ale zachowuje przy tym srodki ostroznosci tzn wykonuje ruch, ale caly czas obserwuje pojazd aby w razie braku jego reakcji jednak sie cofnac, bo tak jak mowisz czekac mozna "pol dnia" ... o tym skrzyzowaniu juz kiedys pisalismy na forum. Z tego co pamietam mieli robic tam rondo ...
facet wszedł na pasy licząc, że zmusi kierowcę do zatrzymania. tak niestety wygląda u nas sytuacja, że jak nie wymusisz to będziesz stać godzinę bo samochody jadą jednym cięgiem i żaden ani myśli się zatrzymać na pasach żeby pieszych przepuścić.