Przełom Online
Walka raperów ma mieć poziom
TRZEBINIA. Raper Procentee poprowadził warsztaty Młodzieżowej Akademii Hip-Hopu. Uczestnikom spotkania opowiadał m.in. o bitwach freestylowych, uczył ich emisji glosu, a przede wszystkim radził, jak młodzież powinna promować siebie i swoje działania.
- Nie można żyć według wzoru gwiazd rapu kreowanego przez media. Wielu mogłoby tego po prostu nie wytrzymać fizycznie. Mam tutaj na myśli życie z używkami w tle itd. - mówił Procentee z wytwórni Aloha Entertainment.
Raper mówił też o pojedynkach freestylowych, czyli rymowanym “obrażaniu” siebie wymyślając słowa na poczekaniu. Przekazał też młodzieży wiedzę na temat tego, jak dążyć do nagrania własnej płyty, a nawet jak założyć własne studio muzyczne.
Po części teoretycznej zorganizowanej w sobotę w małej sali Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury, w studiu rozpoczęły się zajęcia dotyczące techniki wokalu.
(jk)
Komentarze
13 komentarzy
@Herz , nie wytłumaczę Ci jaki mają tok rozumowania ponieważ nie mogę tego mówić za nich , musieliby się sami wypowiedzieć w tym temacie , lecz pewnie tego nie uczynią gdyż jak wiadomo w naszej kulturze , każdą opinie nawet krytyczną(która jest konstruktywna) traktuje się jako "hejt" i się ją "olewa" ... Nie byłem na warsztatach żeby zobaczyć jak to funkcjonuje ponieważ czas nie bardzo mi na to pozwala lecz piszesz że rap to ma być zajawka, lecz to nie są warsztaty z RAPU lecz z elementów które tworzą kulturę Hip-Hop , wymieniać ich chyba nie muszę :) m.in należy do nich Rap gdzie chłopaki piszą swoje teksty i nawijają je :) Wiadomo mi jest że jeżeli ktoś chciałby spróbować swoich sił może ustawić się z chłopakami w tygodniu na studio , lecz również nie wiem jak to funkcjonuje i jak to wygląda , czy każdy prócz "kolegów" ma taką możliwość :) Nie będę tu także wyłaniał jakiś tajemnic które mieliśmy , lecz m.in twoja trauma (:D) która tak Cie dręczy przyczyniła się do tego , że chłopaki prowadzą to we trójkę :) Dla mnie takie warsztaty są dla wszystkich , czy to chłopak z zawodówki czy z uczelni jakiejś , to ma być dla wszystkich ! Nie przerażałaby mnie rzesza fanów JP , czy jakiś gimbusów ponieważ może nauczyliby się czegoś pożytecznego oraz wiadomo , że trzeba być tolerancyjnym człowiekiem :) Liczę na to , że choć troszkę rozjaśniłem twoje wątpliwości i mam nadzieję ,że człowiek uczy się na błędach. Pozdro
@ Wiśnia To ja czegoś tutaj nie rozumiem skoro im mówiłeś to wytłumacz mi jaki oni mają na to pogląd i dlaczego oni się nie wypowiedzą w tym temacie ? Byłem raz na tych warsztatach jak dla mnie są dramatyczne przygotowane. Rap to ma być zajawka nawijanie tak samo którą się rozwija z każdym dniem a ja zauważyłem , że to tylko impreza dla znajomych tych trzech typków co to organizują . Niech oni nic już nie robią i się tym nie zajmują. Bo się w ogóle na tym nie znają.
Hertz , ja również nie rozumiem po co wankeja zaprosili lecz Tetris,Procente czy Wena jak najbardziej trafiony pomysł jak dla mnie :) Jeżeli ktoś ich nie zna, to właśnie przychodząc na takie warsztaty może poznać,zobaczyć i poszerzyć swoje horyzonty. Co do twojej drugiej części nie wypowiadam się , bo ja już chłopakom mówiłem i niestety ich pogląd jest całkiem inny. Pozdrawiam was serdecznie i róbcie dalej swoje :) Tylko pamiętajcie o tym , że zasada "Mnie to się podoba ,ja się znam i to jest dobre" nie zawsze skutkuje ;) Elo
@pyotrus Wg mnie kwestie finansowe stanowią najmniejszy problem. Co do dyrekcji MDK-u znam ją osobiście (znajomi mojej mamy) i wiem ,że wystarczy dobrze porozmawiać i wszystko się da załatwić zresztą dyrekcji jak i tym co to organizują zależy aby wszystko dobrze wyszło . Słyszę od wielu znajomych ,że ta Akademia to nie wypał właśnie dlatego ,że nie ma gwiazd z prawdziwego zdarzenia. Co do TeTrisa, jego ostatnia płytka kozacka , ale zapytaj się ludzi którzy słuchają rapu czy znają Teta i jego freestyle. Oprócz organizatorów i 10% osób które tam przychodzą i na prawdę jarają się rapem nikt nie zna Tetrisa. Wracając do kwestii finansowych co to jest zwrócić raperowi np. 150zł za to że przyjechał z wawy mógł podzielić się swoją zajawką? Pierwszy gość który przyjechał jak mu było Wankej ? Po pierwsze kto to jest? Po drugie chwalił się że przyjeżdża do jakieś tam trzebinii za 150zł gość z podziemia który dla mnie jest nikim wziął 150zł za co ? Moja dobra znajoma z LO powiedziała ,że tym o to "raperem" jara się ten blondasek z piegami Biedron czy inny owad. No to przepraszam , ale oni zaprosili kogoś dla siebie czy dla nas? To ma być uderzenie żeby ludzie chcieli przychodzić zresztą podobno była reklama po szkołach a ja mam pytanie chodzę do Fabloku i u Nas nikogo nie było a więc rozumiem ,że są gorsi i lepsi i moja szkoła należy do gorszych ? Nie zmienię zdania ,że tych trzech typów robi to dla siebie i zapraszają tych kim oni się jarają z fartem.
do herz: Wiesz myślę, że głównie chodzi o kwestie finansowe. Chłopaki mają określoną pule pieniędzy z której korzystają a weź pod uwagę, że też wszystko muszą dogadywać z Panią Dyrektor MDK w Trzebini. Poza tym uważam, że Ci raperzy którzy przyjeżdżają nadają się do tego, zwłaszcza, że na MAHH przychodzą ludzie którzy "siedzą w temacie". Poza tym nie zgodzę się, że nie ma znanych ludzi. Niedawno był Tetris- mistrz freestylu, za miesiąć przyjeżdża Miuosh. Z tego co wiem płyta tego drugiego sprzedała się lepiej niż ostatnia płyta np Numera. Nie twierdzę tu, że nie chciałbym raperów typu Eldo czy Mes, ale wolę mieć te warsztaty co miesiąc, przez cały czas niż po 3 edycji dowiedzieć się "sorry, hajsu brakło, koniec imprezy" ;) do WTC: jesteś kolejnym strasznie stereotypowo myślącym człowiekiem ;) Pozdrawiam!
No dobra macie tą akademie hip hopu ale czemu nie zapraszacie ludzi którzy są bardziej znani ? Co z tego że ja znam procenta czy wene i się nimi jaram jak inni ich nie znają i to oleją i nie przyjadą. Dlaczego nie zaprosicie Pona bądź Numeraza ? Dobrze wiecie , że oni mają własne fundacje które mają na celu promowanie hh i tego żeby dzieciaki miały co robić więc na pewno zgodzili by się na przyjazd. Skoro ma być coś o rymach czyli podwójnych potrójnych itp zaproście PeeRZeta albo VNM-a. Pokażcie też trochę g-funku a więc 2cztery7 z Mesem Stasiakiem i Pjusem który może powiedzieć to jak nawija nie słysząc bitu. Pewnie uważacie że to nie dla was bo koszta i te pe. A każdy z tych raperów których wymieniłem na pewno nie chciałby swojej doli tylko co najwyżej zwrot kosztów podróży który taki wielki nie jest ;) Jest więcej raperów którzy chętnie by wzięli udział w takiej Akademii zaczynając od Eldoki Sokoła , Tedego kończąc nawet na Peji który po wiadomo jakich wydarzeniach też by mógł sporo opowiedzieć . Ale wg mnie zapraszacie ludzi którymi tylko wy się jaracie albo po prostu ta Akademia to jeden wielki pic.
Stanowczo protestuję przeciwko nazywaniu hip-hopu kulturą, bez wyjaśnienia tej definicji. HH to trend obyczajowo- społeczny , rozpropagowany przez mass-media, na gruncie do którego pasuje jak wół do karety.Ale, de gustibus...Może kiedyś stanie się gatunkiem muzyki, jak np. gospel.Lecz do tego potrzeba najpierw odrobinę kultury.
yohan- jesteś kolejną osobą myślącą strasznie stereotypowo. Słyszysz o HG i innym shicie bo promują to media, a zapewniam Cię, że jest naprawdę wiele składów które grają na naprawdę wysokim poziomie ( nie uwierzysz, grają nawet lepiej od PFK!! ) To tak jak byś muzykę rockową klasyfikował jako głupią, słuchając tylko Feela (który za takową kapele się ma) Pozdrawiam
Co wy macie tak z tym Magikiem ? Nikt nie wspomina o Fokusie czy Rahimie którzy do tej pory udzielają się w HH, i nagrywają swoje świetne płyty. Ludzie uwielbiają Magika za to że się naćpał i rzucił z bloku. Jakby żył do tej pory podzielił by los swoich kolegów.
"ftrzk" - Ale tutaj nie chodzi o naukę "hip-hopu", ale poruszania się w tej kulturze, pokazania jak robić np. dobry bit, jak rapować itd. Hip-hop to kultura, która zdążyła już wytworzyć własne pojęcia i ich tłumaczenia. Na warsztatach można dowiedzieć się wiele na ten temat. Nie zdajemy sobie sprawy z wielu elementów tworzących hip-hop. To nie jest muzyka, ale społeczeństwo, ludzie robiący i tworzący ten nurt. "Yohan": Hemp Gru nie powstało wczoraj. A Molesta to klasyka - jak za oceanem Gang Starr. Osobiście szanuję ten skład i mam do niego wielki sentyment. Nie zgadzam się więc z twierdzeniem, że są to "jakieś" ekipy. To legendy. Paktofonika czy K44 - oczywiście - respekt. Hip-hop to przede wszystkim wolność, luz i własny styl. Bo o to w tym chodzi, tak? A łebek w kapturze? Skoro przyszedł na warsztaty tzn. że słucha rapu i porusza się w kulturze hip-hopowej. A kaptur na głowie jest jej elementem, stylem.. Myślę, że ten sam gość nie siedziałby w kapturze, gdyby przyszedł na np. spotkanie z muzykiem POP. Nie można oceniać ludzi po wyglądzie.. Pozdrawiam
hip hopu nie nauczy Cie kurs ani fakultet, Wykuc go jest jak zepsuc metalowa kulke.
poziom hip hopu to był za czasów paktofoniki, k44. Teraz to te dzieciaczki słuchają jakieś Hemp Gru, czy Molesty co mówią JP i zarabiają na takich prostakach. Dzisiejszy hip hop to nie to samo co 10 lat temu, pewnie Magik w grobie się przewraca.. Zobaczcie sobie na te zdjęcie - na sam koniec. Siedzi łebek w kapturze no i jest kimś.. Niech go naucza pierw dobrego wychowania.
Podziwiam młodzieńczy entuzjazm i optymizm uczestników spotkania na zamieszczonej fotografii ... :)