Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Sprawa „italiano” - prokuratura chce się wyłączyć

18.09.2009 11:49 | 3 komentarze | 5 670 odsłon | red
Chrzanowska prokuratura rejonowa chce się wyłączyć od prowadzenia postępowania w sprawie zawiadomienia Tomasza Zająca, komendanta powiatowego policji. Zając uznał, że został pomówiony na forum „Przełomu”.
3
Sprawa „italiano” - prokuratura chce się wyłączyć
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Chrzanowska prokuratura rejonowa chce się wyłączyć od prowadzenia postępowania w sprawie zawiadomienia Tomasza Zająca, komendanta powiatowego policji. Zając uznał, że został pomówiony na forum „Przełomu”.

Internauta o nicku „italiano” napisał, że 10 lipca „policja, zamiast patrolować ulice, bawiła się w taxi, wożąc komendanta chrzanowskiej policji, pana Z. z Młoszowej, oraz jego znajomych. Dziwne, czy policja nie ma innych zajęć niż wożenie ludzi do domu pana komendanta?”.

Komendant Tomasz Zając powiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez „italiano”. Zapewnił, że jest to nieprawdziwa informacja, która może skutkować wśród mieszkańców powiatu tym, że utracą do niego zaufanie.

20 lipca podczas konferencji prasowej prokurator Małgorzata Tyżuk powiedziała, że sprawdziła, co robił komendant 10 lipca.
- Nie był w pracy i nie wsiadał do samochodu służbowego - oświadczyła.

Następnego dnia, w wywiadzie udzielonym dla „Przełomu”, komendant powiedział co innego. Przyznał, że 10 lipca pracował i pojechał z innym policjantem do komendy wojewódzkiej w Krakowie. Internauta mógł więc go widzieć w samochodzie służbowym.

Niedawno chrzanowska prokuratura rejonowa skierowała wniosek do „okręgówki” o wyłączenie jej z prowadzenia tej sprawy.
- Ze względu na bezpośrednie relacje pomiędzy prokuraturą a policją - konkretnie komendantem Zającem, nie chcieliśmy, żeby ktoś nas pomówił o stronniczość w prowadzeniu tego postępowania - wyjaśnia prokurator Zbigniew Uroda.

Dlaczego decyzja o wyłączeniu się z tej sprawy nie zapadła zaraz po złożeniu zawiadomienia przez Zająca?
- Powodem są kwestie urlopowe. Zarówno ja, jak i prokurator - referent (Małgorzata Tyżuk - dop. aut.) byliśmy na urlopie - mówi Uroda.

KOMENTARZ 
Rzeczywiście, Uroda przez cały sierpień nie pracował. Również Małgorzata Tyżuk przebywała przez większość sierpnia na wolnym. Wydaje się jednak, że decyzję o wyłączeniu można było podjąć jeszcze w lipcu i tym sposobem uniknąć spekulacji na ten temat.
Łukasz Dulowski