Przełom Online
Weszli do łazienki i zobaczyli... węża
CHRZANÓW. Prawdopodobnie uciekł komuś z hodowli, bądź został wyrzucony. Mowa o wężu kalifornijskim, który wpełzł do domu jednorodzinnego przy ul. Chechlanej i schował się w łazience.
Strażacy po odebraniu zgłoszenia natychmiast udali się pod wskazany adres przy ul. Chechlanej. Gdy weszli do środka, gad dogrzewał się, leżąc na grzejniku w łazience. Był czarny, miał ponad metr długości.
Interweniujący powiadomili zaprzyjaźnionego hodowcę gadów z Libiąża. Ten stwierdził, że to wąż kalifornijski. Prawdopodobnie uciekł komuś z hodowli, bądź zwyczajnie został wyrzucony. Na zewnątrz było mu zimno. Szukając więc ciepłego schronienia, schował się w łazience.
Na razie wąż znalazł bezpieczne lokum u libiąskiego miłośnika gadów.
(AJ)
Aktualizacja 14.09.2009, 9.10
Komentarze
4 komentarzy
White do: BLACK, czepiam się wyrazu "prawie", odnosi się do "widzę" czy "węża"?
hehe też ;)
chyba od prysznica..
jak wchodzę do łazienki prawie zawsze widzę węża ;)