Przełom Online
Spłonęła stodoła. Ktoś ją podpalił
ROZKOCHÓW. Ponad cztery godziny strażacy gasili pożar stodoły, stojącej przy ul. Sikorskiego. Przyczyną wybuchu ognia było podpalenie. Do zdarzenia doszło w nocy z piątku na sobotę około godz. 23.30.
Do Rozkochowa, na ul. Sikorskiego, komenda powiatowa straży pożarnej wysłała pięć jednostek ratowniczo-gaśniczych. Pożar gasiło 25 strażaków. Zajęło im to ponad cztery godziny.
Budynek spłonął doszczętnie. Poza stodołą, ogień pochłonął także stojące w niej maszyny, m.in. kosiarkę, rozrzutnik, sieczkarnię, wóz konny, ponadto pięć ton siana i słomy. Straty wstępnie oszacowano na około 60 tys. zł.
- To był duży pożar. Stodoła miała około 150 metrów kwadratowych – przyznaje Piotr Filipek, rzecznik prasowy chrzanowskiej straży pożarnej.
Nikt nie odniósł obrażeń.
(AJ)
Komentarze
2 komentarzy
Może tak jak w piosence Niemena sołtys urządzał wesele córki w stodole?
pamiętam takie przypadki w gminie Alwernia. 2 czy 3 członków OSP regulice podpalało a potem gasiło. Chciałbym się dowiedziec czy ponieśli za to odpowiedzialność.