CHEŁMEK. Gmina nie dostanie pieniędzy na budowę basenu w ramach rewitalizacji miasta. Została postawiona pod ścianą przez samorząd województwa małopolskiego. Teraz musi znaleźć w budżecie sześć milionów złotych.

- Wyrzucono nam z montażu finansowego budowę basenu. Z drugiej strony nie wolno nam usunąć tej inwestycji z programu rewitalizacji. Innymi słowy, nie otrzymamy na nią dofinansowania i musimy wystawić obiekt z własnych pieniędzy w 36 miesięcy - mówi Andrzej Saternus, burmistrz Chełmka.

- Basen może być w planach rewitalizacji, ale zapisy są jasne i już w ubiegłym roku wiadomo było, że podobne obiekty trzeba będzie budować za własne pieniądze - wyjaśnia Marek Sowa, członek zarządu województwa małopolskiego.

Czy Saternus nie doczytał więc wytycznych?

- Wiem, że baseny czy hale sportowe są wyłączone z dofinansowania, ale centra rekreacyjno-sportowe już nie. Ja zaś nie buduję kąpieliska, tylko centrum, którego pływalnia jest jednym z kilku elementów. Będę się przy tym upierał i negocjował - zapowiada burmistrz.

Na rewitalizację centrum, która ma kosztować ok. 25 mln złotych, gmina ubiegała się o prawie 15 milionów złotych. Jak się okazało, po wyłączeniu basenu dostanie co najwyżej niespełna dziewięć. - Dofinansowanie zmniejszy się o około sześć milionów złotych - przyznaje Saternus. Dodaje, że w takiej sytuacji samorządu nie będzie stać na żadne inne, nowe inwestycje.
(taj)