Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Trzebinia miastem turystycznym czy przemysłowym?

28.08.2009 12:43 | 6 komentarzy | 7 986 odsłon | red
TRZEBINIA. Jedenaście lat – tyle czasu zabrało przygotowanie przez urzędników miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla śródmieścia Trzebini. Na terenie tzw. „dwójki” byłych zakładów metalurgicznych nowy plan prawdopodobnie dopuści otwieranie działalności, które potencjalnie mogą oddziaływać na środowisko.
6
Trzebinia miastem turystycznym czy przemysłowym?
Planowany do zatwierdzenia miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego obejmuje swym zasięgiem teren tzw. „dwójki” byłych zakładów metalurgicznych. Jeśli radni zatwierdziliby całkowity zakaz lokalizacji działalności, mogących oddziaływać na środowisko, przyblokowaliby jego zagospodarowanie.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

TRZEBINIA. Jedenaście lat – tyle czasu zabrało przygotowanie przez urzędników miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla śródmieścia Trzebini. Na terenie tzw. „dwójki” byłych zakładów metalurgicznych nowy plan prawdopodobnie dopuści otwieranie działalności, które potencjalnie mogą oddziaływać na środowisko.

Końca prac nie widać, bo radni wciąż nie mogą dojść do porozumienia w kwestii zapisów dokumentu. Nie mogą się zdecydować, czy Trzebinia ma być miastem przemysłowym czy turystycznym. Z jednej strony potrzebne im są podatki płacone przez przedsiębiorców, z drugiej nie chcą w centrum żadnych działalności, szkodzących środowisku.

- W mieście powinien obowiązywać całkowity zakaz prowadzenia działalności szkodzących środowisku. Trzebinia już dość się wycierpiała. Czas iść w kierunku turystycznego rozwoju gminy. Mamy Balaton, Dwór Zieleniewskich, piękny hotel, to trzeba teraz promować – uważa radny Franciszek Wołoch.

Nie wszyscy są tego zdania. Większość radnych ma świadomość, że z samej tylko turystyki miasto nie wyżyje. Chcą więc zezwolić na prowadzenie na terenie dawnej „dwójki” ZM Trzebinia działalności, potencjalnie oddziałujących na środowisko.

- Wiem, że ta lista obejmuje szereg działalności, których byśmy tam nie chcieli. Dlatego stwórzmy własny katalog przedsięwzięć zakazanych, co powinno nas zabezpieczyć na przyszłość – proponuje Stanisław Szczurek.

Jego propozycja przeszła. Katalog działalności potencjalne oddziaływających na środowisko, których na obszarze „dwójki” uruchomić nie będzie można, przygotują teraz urzędnicy. Mają na to dwa tygodnie.
(AJ)