Przełom Online
Kobieta wyszła z domu i już nie wróciła
Trwają poszukiwania 77-letniej Władysławy Jamrozik z Balina, która we wtorek, około godz. 19, wyszła z domu i już nie wróciła. Zaginiona jest osobą niepełnosprawną, ma zaniki pamięci.
Zaraz po zgłoszeniu przez rodzinę zaginięcia 77-latki, czyli we wtorek wieczorem, policjanci zaczęli jej szukać. Bez skutku. Nie pomógł nawet pies tropiący. Akcję wznowiono w środę rano.
Władysława Jamrozik, gdy we wtorek wieczorem wychodziła z domu, była ubrana w ciemnopomarańczową bluzkę z krótkim rękawem, ciemną spódnicę do kolan oraz brązowe klapki skóropodobne. Nie posiadała przy sobie żadnych przedmiotów, dokumentów, ani pieniędzy.
Strażacy przeczesali już fragment lasu po obu stronach ul. Jaworznickiej w Balinie, czyli najbliższe sąsiedztwo miejsca zamieszkania pani Władysławy. Został też użyty policyjny helikopter.
- Teren do sprawdzenia jest bardzo trudny, bo gęsto zadrzewiony. Las rozciąga się od Balina po Ciężkowice – zauważa dowódca akcji, nadkomisarz Dariusz Pogoda z KPP w Chrzanowie.
W środę przed południem policja odebrała zgłoszenie, że Władysława Jamrozik była widziana wczoraj, około godz. 20, na Jeziorkach (powiat jaworznicki). Ponoć wsiadała do autobusu. Ostatnia informacja jest taka, że przejechała autobusem do Chrzanowa, gdzie może obecnie przebywać.
Leszek Gołas, zięć pani Władysławy, twierdzi, że jego teściowa od dziesięciu lat ze względu na stan zdrowia właściwie nie opuszczała domu.
- Objechałem na rowerze całą okolicę. Nikt jej nie widział – mówi.
Co innego można usłyszeć od niektórych mieszkańców, którzy podpowiadają policjantom, żeby szukali w lesie, ponieważ zaginiona lubiła zbierać grzyby.
Wszystkie osoby, które mają informacje o miejscu pobytu Władysławy Jamrozik są proszone o kontakt ze strażą pożarną lub policją (997, 999, 112).
Łukasz Dulowski
Komentarze
4 komentarzy
Moi drodzy, kiedy zaginął starszy Pan ze wsi Bukowno Bór około 100 mieszkańców podjęło poszukiwania zakończone pozytywnie następnego dnia. Szkoda, że w tym przypadku pomaga tak mało mieszkańców. Teraz kilkudziesięciu strażaków ochotników wspiera poszukiwania starszej Pani już trzeci dzień bez skutku w miejscach gdzie szanse na to że ta kobieta tam dotarła są minimalne. Przedzieralilśmy się przez takie miejsca w lesie, że wątpie żeby starsza Pani tam doszła. Jeśli faktycznie jest w lesie - to chyba tylko wysyp grzybów może ją uratować - wtedy ludzie wejdą do lasu...
Nadkomisarz Dariusz Pogoda, dowodzący akcją poszukiwawczą, twierdzi, że 77-letnia Władysława Jamrozik wciąż nie została odnaleziona. Jeśli internauta o nicku "wujeksamozło" ma jakieś informacje o miejscu pobytu zaginionej, najlepiej żeby skontaktował się z policją.
Znalazła się, ale Przełom już o tym nie raczy poinformować
straszne... moja babcia tez jest chora, ale nie pozwalamy jej wychodzic dalej niz pod brakme naszego domu...mam nadzieje ze sie znajdzie cala i zdrowa