Przełom Online
Trzech rannych w wypadku na ulicy Borowcowej. Samochód spłonął
CHRZANÓW. W czwartek przed północą opel astra roztrzaskał się na drzewie przy ulicy Borowcowej. Zaczął się palić. Kierowcę i dwóch pasażerów wyciągnęli z pojazdu świadkowie wypadku. Poszkodowani trafili do szpitala. Jeden z nich jest w stanie ciężkim.
24-letni kierowca opla astry, mieszkaniec Chrzanowa, w pewnym momencie stracił panowanie nad kierownicą. Uderzył w ogrodzenie posesji, a potem w drzewo. Pojazd zaczął się palić.
- W pojeździe znajdowały się trzy osoby. Oprócz kierowcy byli jeszcze 25-letni mieszkaniec Tenczynka i 26-latek z Chrzanowa - mówi Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji.
Z pomocą pospieszyli przechodnie. Zaczęli wyciągać mężczyzn z pojazdu.
- Pewnie gdyby nie ta pomoc, poszkodowani bardziej ucierpieliby. Dlatego należą się tym osobom podziękowania - zaznacza rzecznik.
Trzech uczestników wypadku trafiło do szpitala. Wszyscy mają obrażenia ciała. Samochód, którym jechali, spłonął doszczętnie. Kierowcy jak i pozostałej dwójce została pobrana krew do badania.
- Do dwóch dni powinniśmy wiedzieć, czy w czasie wypadku byli pod wpływem alkoholu. Być może poznamy też przyczyny tragedii - kończy rzecznik.
Jeden z poszkodowanych przeszedł już operację. Miał m.in. uszkodzoną wątrobę i nerki. Przebywa na oddziale intensywnej opieki medycznej.
- Dodatkowo jest poparzony i staramy się skontaktować ze szpitalem w Siemianowicach Śląskich, by go tam przewieźć - mówi Ewa Potocka, dyrektor Szpitala Powiatowego w Chrzanowie.
Lekarze określają jego stan jako ciężki, ale stabilny. Z kolei pozostałych dwóch mężczyzn leży na ortopedii. Mają połamane kończyny. W związku z tym za kilka dni będą musieli zostać poddani operacjom.
(jk)
Aktualizacja 17.07.2009, 12.03
Komentarze
29 komentarzy
do " ktoś" zapytaj lekarzy,którzy byli wyrywani z łóżek i operowali ich do rana i to nie koniec-dowiedz sie ile takie zabiegi kosztują.Do tego zdarzenia mogło NIE dojść wcale!
Odp. do ktosia-tak o tej porze śpię za to rano wcześniej wstaje, prowadzę zdrowy normalny tryb życia a co???
DO ktos: tu nikt nikomu źle nie życzy, proszę czytaj ze zrozumieniem, a wypadek był NA ŻYCZENIE KIERUJĄCEGO, bo jak już wcześniej wspomniałem tej tam ograniczenie do 40, które nie zostało respektowane. Co do rodziny, to wiedzieli jakie dzieci mają, chyba że są z tych, co twierdzą "wszyscy, ale nie moje dziecko", wcześniej mogli się zastanowić i wpoić zasady przestrzegania przepisów, teraz już się sami nauczyli (mam nadzieję). Zapewne rodzicie jest trudno i przeżywają całe to zajście, ale jeszcze raz podkreślę BYŁO TO NA ŻYCZENIE KIERUJĄCEGO.
~xxxl: jeszcze jak byś wiedział co rodzina przezywa ;// ciekaw czy k**** wam było by miło jak ktos by wam tak życzył i w ogóle.. a co do ~onaaaa: Jak bys czytała ze zrozumieniem to bys zobaczyła ze sa pełno letni i mamusia im nie jest potrzebna.. ~mieszk::: ta ciekawe czy ty śpisz o tej porze ;//
Kiedy beda wyniki krwi?
wcale takich mi nie żal..;/ jak jest brawura wazniejsza od życia to takie sa skutki...maja szczeście że tylko tyle się stało a nie pogineli na miejsc..;] poprostu to jest dla mnie idiotyzm....
onaaaa w egipcie.xxxl masz całkowitą racje
xxxl - popieram! Dość idiotów za kierownicą! Szczególnie pijanych albo najaranych idiotów! Żeby tylko drogą selekcji gatunku eliminowali się sami, to byłoby świetnie! Co do rodziców - kupujcie dalej swoim przygłupiastym pociechom autka i motorki.
Ja się pytam gdzie byli RODZICE faraona pozwalając mu tutaj pisać No ja się pytam gdzie byli jego RODZICE ?
onaaaa - Na Hawajach, razem z rodzicami kursantki z UNO :-))))))))
Nadjechałem w to miejsce parę minut po zdarzeniu,nie chcę nawet myślec co by było gdyby... zasięgnąłem języka co się stało i ten "wspaniały UŁAN za kierownicą jechał slalomem,zatrzymywał się przed jadącym za nim samochodem ,potem z piskiem opon ruszał; nic NIE MA bez przyczyny...już Jan Kochanowski pisał :" ... gdyby rozum był przy młodości...". Tylko się pytam KTO dał prawo temu kierowcy do szafowania życiem ludzi w samochodzie i stwarzania zagrożenia dla życia innych użytkowników drogi. W nastęspstwie tego wypadku zostały uruchomione służby ratownicze ( Pogotowie,Straż Pożarna,Policja);zablokowana droga ( ludzie nie mogli normalnie wrócić do domu przez jednego nieodpowiedzialnego...Społeczeństwo oczekuje finału czyli : czy byli trzeźwi,jeżeli NIE to w 100 % powinni pokryć WSZYSTKIE KOSZTY,bo inaczej to MY społeczeństwo za to zapłacimy; prawo jazdy zabrać DOŻYWOTNIO !!! DROGA RZECZYWIŚCIE POZOSTAWIA WIELE DO ŻYCZENIA,ALE KODEKS DROGOWY MÓWI WYRAŹNIE TRZEBA DOSTOSOWAĆ PRĘDKOŚĆ DO WARUNKÓW PANUJĄCYCH NA DRODZE I...BASTA!!! A znak 40 km/godz to max prędkość z jaką tam można jechać...niestety.Nie żal mi kierowcy-niech GO boli,a pasażerowie niech mu też podziękują za swoje cierpienie.Kończąc noga z gazu , a dalej zajedziemy i... naszą agresję za kierownicą schowajmy do kieszeni-więcej uprzejmości na drodze-tego nam Polakom BRAKUJE. POZDRAWIAM.
Po prostu bezmózgi!!ja już to widzę noc 23 puste drogi można pocisnąć!!!!!co to od wczoraj jest tam remont i dziura na dziurze!!!szczęście tylko ze sami walnęli w drzewo a nie np.w jakąś rodzinę wracającą do domu!!! i niewierze by jechali 40 km.na godzinę jak nakazują znaki !!wypadki były i są !!szczęście ze nikt bardzo nie ucierał i wszyscy żyją!!...ludzka głupota nie zna granic ..co będzie jak wyremontują tam drogę ..dopiero będzie autostrada!!!
onaaa ty jesteś analfabetka?to są dorosli mężczyźni i ich miały mamusie trzymac w domu?serdecznie współczuje ci twojego toku myślenia.Pozdrowienia dla ofiar wypadku sa młodzi i silni wykaraskają się z tego
A ja mieszkam przy tej (polnej) drodze , nie ma się czemu dziwić bo jeszcze nigdy nie widziałem żeby ktoś tutaj jechał "40" w związku z jej stanem to normalnie nienormalne. Dodajmy że w ostatnim chyba przełomie było napisane że już istniejące ograniczenie ma być zniesione (ktoś kto to wymyślił niech się walnie w główkę) Tiry które tutaj jeżdżą "stosując się" do ograniczenia dają idealny przykład dla aut osobowych ("prawo jest od tego żeby je łamać"). Sam remont nie wystarczy tu są konieczne kontrole radarowe może nawet stały radar. Do tego należy dopisać że gratuluje pieszym pomocy mimo że kierowcy dają się im we znaki bo przecież przez tą ulicę nie da się przejść. Gdy ktoś wysiada na przystanku koło ulicy Rospontowej to musi bardzo długo czekać na szanse przejścia przez "Borowcową" no chyba że jest samobójcą. Dziwie się że na łuku (widocznym z mojego okna) nie doszło jeszcze do zderzenia czołowego. Auta jadoące z prędkością około 80km/h regularnie ścinają ten zakręt (to nie dziwne bo inaczej by się nie wyrobili). Pozdrawiam Mieszkaniec Borowcowej
Nic dziwnego,ul.Borowcowa, to pole minowe,nie tylko dla aut .Przez remont "Wiaduktu"nawet domy mają problemy. Współczucie dla poszkodowanych
o tej porze już powinni spać a nie jeżdzić-mają jeszcze jedną szanse:2-gie życie, chyba wyciągną z tego wypadku wnioski!
A ja się pytam gdzie byli RODZICE ?
Tak czy inaczej - droga powinna byc remontowana od maja, sa miejsce gdzie nie mozna jechac nawet 20, a trzeba sie zatrzymac, bo sa takie dziury - tam gdzie posypano droge kamieniem i wyplukala go woda. W niektorych miejscach szerokosc jezdni ma 3 m, wiec jak maja sie tam minac samochody osobowe czy autobusy, nie mowiac juz o tirach ktore jezdza tedy, bo kroczymiech w "budowie", ktora sie wlasciwie skonczyla ale sie nie skonczyla!! Ludzie co tu sie dzieje w tym naszym powiecie?!?!?!? Tu trzeba przyjechac, zobaczyc to co sie dzieje, piszac tego posta przejechalo mi pod oknem 11 tirow ktorych naczepy jadace po wysypanych przez robotnikow kamieniach doslownie skacza!! Bardzo prosze przelom o powazne zajecie sie sprawa drog w naszym powiecie.
kierowca zawodowy: Fakt, jest tam ograniczenie prędkości do 40. Jeśli więc na dodatek chłopcy sobie popili, to mogą miec pretensje tylko i wyłącznie do siebie.
Gdy w wyrwę wpadniesz z małą prędkością, a na tej ulicy jest ograniczenie do 40, to nic się większego nie stanie, a przy bardzo dużej prędkości to nawet na gładkiej jezdni masz dużą szansę na to, że stracisz panowanie nad kierownicą przy minimalnym ruchu kierownicą, wiedząc jak się to skończyło, to sorki, ale nie żal mi kierowcy, który zapewne popisywał się swoimi "umiejętnościami" przed kumplami, szczęście, że nikt z przechodzących nie ucierpiał.
ann_alice: Być może masz rację, że Przełom powinien pisać przynajmniej o większości wypadków drogowych, jeśli nie o wszystkich w powiecie. Ale nie tego się czepiam. Czepiam sie natomiast tego, że remont Borowcowej miał być znacznie dofinansowany, pod warunkiem, że zostanie on skończony w tym roku. Tak więc jak nie zdążą w tym roku zrobic remontu, to pieniądze przepadną. Nietrudno sie chyba wtedy domyśleć, że w takim przypadku porządny remont się odwlecze na niewiadomokiedy (albo jak będzie wogóle zrobiony - to jak najtańszym kosztem czyli do bani). To uważam jest problemem nie tylko tych, co ulegli wypadkowi, lecz i wielu innych kierowców.
lol: Prawdą jest, że okoliczni mieszkańcy zachowali się wspaniale. Niemniej jednak najważniejsze jest to, żeby takich wypadków było jak niejmniej. Co do słowa "stłuczka", to kwestia czy jest ono nie na miejscu - to chyba nie ma większego znaczenia. Znaczenie może mieć natomiast to, co wynika z artykułu, że pobrano od uczestników wypadku krew do badania, w celu wykrycia, czy byli pod wpływem alkoholu. Jeśli byli - to sami sobie są winni. Jeśli natomiast wpadli w wyrwę, która juz od maja powinna być w remoncie, to oznacza rażące zaniedbanie władz powiatu chrzanowskiego.
@belfer Malolatom - 24 lata.
wyrwy w drodze są od wielu miesięcy - gość nie ma wyobraźni i odpowiedzialności za życie kumpli, których wiózł ze sobą potem są pogrzeby i wielki żal - a kto matołom daje prawo jazdy i samochód
qwe: Jak byś zajrzał na forum, to byś się dowiedział, że było zapytanie co się stało wczoraj w godz. 22-23 na południu i być może właśnie dlatego jest tu o tym wzmianka. W naszym powiecie jest z pewnością wiele problemów, wypadki to także część z nich, więc nie rozumiem, dlaczego się czepiasz, że jest tu o tym notka. A remont jest potrzebny - nie tylko tej ulicy.
byc moze brawura, a byc moze wpadl w wyrwe, ktora wyplukala woda, to nie byla woda a wypadek dosc powazny, gdyby nie okoliczni mieszkancy chlopaki spoloneliby zywcem wiec slowo stluczka jest conajmniej nie na miejscu
Czemu Przełom pisze o stłuczkach na Borowcowej, jakby naprawdę innych problemów nie było. Kiedy zaczniecie pisać o remoncie - a w zasadzie jej braku - na tej ulicy? Jeśli stłuczka wywołana była brawurą kierowcy - to przecież tylko problem tegoż kierowcy. Natomiast zły stan nawierzchni Borowcowej, który m. in. zwiększa ryzyko wystąpienia wypadków drogowych - to juz problem wszystkich tam przejeżdżających.
dobrze, że niektórzy w ogóle nie kładą się spać i nawet o północy człowiekowi pomogą...
co za tragedia całę szczęcie udało się ich uratować a nie pisze się Tęczynek tylko Tenczynek