Przełom Online
Przetarg na rewitalizację centrum wciąż nierozstrzygnięty
TRZEBINIA. W poniedziałek do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych wpłynęło odwołanie w sprawie wyniku przetargu na rewitalizację centrum miasta. Złożył je jeden z siedmiu chętnych na przebudowę. A to oznacza, że miną kolejne dwa tygodnie, zanim poznamy oficjalnego wykonawcę nowej płyty Rynku, dwupoziomowego parkingu za urzędem miasta, czy dwóch kamienic, które staną w centrum.
Od otwarcia ofert minęły już dwa miesiące. Mimo to, wciąż nie udało się zakończyć procedury przetargowej i wyłonić wykonawcy robót.
Przypomnijmy, do przetargu stanęło siedmiu przedsiębiorców. Najkorzystniejszą cenowo ofertę złożył trzebiński Rembud, ale odpadł, bo nie dopełnił formalności. Drugim z kolei był katowicki Monterin z kwotą 19.859.220 zł i właśnie na niego postawiła gmina. W ustawowym terminie 10 dni na ten wybór poskarżyli się jednak czterej pozostali uczestnicy przetargu. Po rozpatrzeniu ich skarg przez urzędników gminnych, oferenci mieli prawo odwołać się jeszcze do prezesa Urzędu Zamówień Publicznych. Skorzystała z tego jedna firma, co oznacza, że trzeba czekać kolejne dwa tygodnie, zanim Krajowa Izba Odwoławcza przy prezesie UZP odrzuci lub zaakceptuje złożony protest.
- Trudno dziwić się firmom, że składają protesty i odwołania, zabiegając w ten sposób o uzyskanie wartego 20 mln zł zamówienia. Ono na dłuższy czas gwarantuje im bowiem front robót i stabilizację finansową. Niestety, ich odwołania wciąż przesuwają w czasie rozpoczęcie prac budowlanych – komentuje Robert Siwek, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Trzebini.
(AJ)
Komentarze
6 komentarzy
nowa koncepcja nie jest taka zła, wyłączając oczywiście ruchliwą Piłsudskiego i wieśniacką rzeczkę pośrodku Rynku
Popatrzcie jak tam zielono :)poco to burzyć ludzie litości !!!!!!!
Nie przykrywajcie cmentarnymi plytami tak zielonego i pieknego miejsca,miejcie troche wyobrazni i litosci.
prace miały się rozpocząć w kwietniu ubiegłego roku, po czym ukradkiem zmieniono termin ich startu na kwiecień bieżącego roku. Na wiosnę 2009 zakończenie procedury przetargowej przesunięto już na koniec maja, ale jak widać przeciągać się to będzie dalej. Nie bez kozery wydają mi się zmiany terminów- wszak już wkrótce wybory samorządowe- burmistrz Adamczyk, który od 10 lat bełkotaL o odnowie Trzebini najpierw topił kasę w przenośni i dosłownym tego słowa znaczeniu (jeziorko, bunkier, i wiele pomniejszych), będzie miał się czym pochwalić na koniec swej drugiej, Boże daj(!) ostatniej kadencji.
ogłoście przetarg na wymianę burmistrza w Trzebini!
Odwołujcie się aż was zima zastanie...