Przełom Online
To jeszcze nie koniec budowy ronda
CHRZANÓW. Na skrzyżowaniu ulic Zielonej i Kusocińskiego robotnicy namalowali już zarys nowego ronda, wyrysowali także pasy ruchu, zamontowali oznakowanie pionowe i... zaczęły się problemy. Nie wszyscy kierowcy wiedzą, jak jechać.
- Budowa ronda nie jest jeszcze zakończona. To dopiero początek prac – zaznacza Krzysztof Sochacki, kierownik referatu dróg w Urzędzie Miejskim w Chrzanowie.
Zgodnie z nowym oznakowaniem, kierowcy jadący od strony ul. Krakowskiej, po objechaniu ronda mogą skręcić w lewo w ul. Kusocińskiego. Tymczasem ci, jadący od strony Zielonej, już nie. Bo przy drodze wciąż stoi zakaz skrętu w prawo (który nie dotyczy tylko autobusów ZKKM). Mimo to, wielu łamie zakaz i jadąc od Zielonej skręca od razu w ul. Kusocińskiego, ryzykując tym samym mandatem.
- Do nas również dzwoniły osoby, zdezorientowane jazdą po nowym rondzie. Prosimy jednak o trochę cierpliwości i stosowanie się do obowiązujących znaków drogowych. Rondo nie jest jeszcze gotowe. Prace dopiero się rozpoczęły. Wykonawca na ich zakończenie ma jeszcze dwa tygodnie. Z uwagi na deszcz nie może wszystkiego zrobić od razu – tłumaczy Krzysztof Sochacki.
Przypomnijmy, że gmina zdecydowała się na budowę ronda w tym miejscu, by udrożnić wjazd i wyjazd z ul. Kusocińskiego, która docelowo ma być otwarta dla wszystkich pojazdów, nie tylko autobusów komunikacji miejskiej. Tędy właśnie ma prowadzić objazd na czas budowy wiaduktu kolejowego miedzy ul. Sikorskiego a ul. Zieloną.
(AJ)
Komentarze
11 komentarzy
co z ul Borowcowa?
jechałem dziś po nowym wiadukcie w kroczymiechu droga super to skandal żeby kierowcy musieli jeżdzić jaworową po tych dziurach ,ciekawe za czyje pieniądze będą naprawiać jaworową
tam bylo tyle miejsca ze autobusy swobodnie podjezdzaly na dowolny przystanek i nikt nie musial nikomu na zielonej pierwszenstwa ustepowac
buhahaha a masz prawo jazdy?
Autobusy wyjeżdżające z placu i podjeżdżające na stanowiska (przy kioskach) w kierunku Jaworzna, Sosnowca, Katowic musiały przepuszczać pojazdy jadące ul. Zieloną. Teraz nie muszą tego robić bo mają pierszeństwo na rondzie. I o to tu chodzi.
Ciekawe jak można złamać zakaz po wjeździe na rondo? Bo jeżeli rondo rozpatrywać jako skrzyżowanie w całości to nie można z niego zjechać! bo zawsze trzeba skręcić w prawo! a jeżeli rondo nie jest skrzyżowaniem, a tylko kolejne jego odnogi to skrzyżowania to pierwsze skrzyżowanie z koleji kasuje ważność znaku, więc wystarczy objechać rondo raz dookoła i już można skręcić w Kusocińskiego.
Rondo to pikuś, temat zastępczy. Dziwię się, że Przełom nie porusza tematu pseudoremontu ulicy Borowcowej. Przecież niewykonanie remontu w tym roku grozi utratą dofinansowania z budżetu Państwa.
"Tędy właśnie ma prowadzić objazd na czas budowy wiaduktu kolejowego miedzy ul. Sikorskiego a ul. Zieloną". Czyli, z tego co rozumiem ulica Zielona będzie zamknięta, na wysokości nowego wiaduktu, dla ruchu na okres budowy? Dobrze myślę? Bo, jeżeli nie, to czego to ma być objazd?
Aa tam, przynajmniej się troche kolorowo zrobiło w tym miejscu :)
dzień dobry. Najwięcej problemów na skrzyżowaniu mają osoby nie znające się na znakach i przepisach ruchu drogowego. Jasne i zrozumiałe jest że stojący znak zakazu skrętu w prawo zabrania wykonania tego manewru, trzeba jednak widzieć znaki i się do nich bezwzględnie stosować, a tego jak zauważyliśmy większość nie robi, jezdząc na pamięć. Kłopoty w komunikacji związane z budową wiaduktu są, zapewne jednak wiecie szanowni kierowcy że jak drwa rąbią to wióra lecą i jak to w niedalekiej przeszłości bluźniliście że ciągle zamknięty przejazd, korki itd itp. Pomyślcie sami jak robicie remoncik w pokoiku dziecka to bałagan, kurz, dezorganiazacja panuje w całym mieszkaniu, a tu buduje się WIADUKT a Wy chcecie by to zrobili w tydzień. Organizacja w ruchu w pobliżu centrum spowodowała możliwośc parkowania na uliczkach jedno kierunkowych, ale niestety niektórzy już zapomnieli jak się krążyło i szukało miejsca do zaparkowania, licząc że właśnie ktoś odjedzie i zwolni nam miejsce. Bolączką narodową jest że narzekamy, ba uwielbiamy narzekać, a wystarczy pomyśleć że jak się coś robi to tylko po to by było lepiej, a że trwa to długo, no cóż, niech każdy z Was sobie przypomni ile to razy My sami nie odrazu, nie na czas robiliśmy to co nam zlecono. Pozdrawiam, życząc uśmiechniętych dni Dorotka.
Po co ten badziew! Było dobrze to jak zwykle ktoś "ambitny" zaczął kombinować. Tak samo było w przypadku "ambitnej" reorganizacji ruchu w Chrzanowie. I teraz człowiek musi 10 min. dłużej do roboty jechać bo trzeba całe centrum okrążyć. Jeszcze dotego dodamy zamknięty wiadukt w kroczymiechu, remont autostrady, oraz remonty nawierzchni i całe miasto sparaliżowane. Brawo dla osób odpowiedzialnych! Polecam każdemu zainteresowanemu opinią innych posłuchać co mają do powiedzenia kierowcy na kanale 19 na CB Radiu o ruchu w Chrzanowie (tak w godzinach szczytu między 15 a 17) [UWAGA ! TREŚCI NIECENZURALNE :) ]