Przełom Online
Libiążanie lubią się bawić
Mimo fatalnej pogody, wszędobylskiego błota i nieustannie padającego deszczu, w sobotnie popołudnie trudno było znaleźć wolne miejsce parkingowe na wszystkich otaczających libiąski stadion uliczkach. To właśnie na nim przebiegał pierwszy z Dni Libiąża.
Mieszkańcy nie zawiedli. Zaopatrzeni w parasole, płaszcze przeciwdeszczowe, a dzieci obowiązkowo w kalosze, tłumnie korzystali z przygotowanych dla nich atrakcji.
Najdłuższe kolejki były przy stoiskach gastronomicznych serwujących grillowane udka, kiełbaski i piwo. „Płaciło się” za nie bonami wydawanymi pracownikom ZG Janina (podczas Dni Libiążą zakład świętował 5-lecie istnienia).
Sobotnią imprezę zainaugurował mecz samorządowców (których dzielnie wpierał wieloletni burmistrz, obecnie poseł RP Tadeusz Arkit) z drużyną mundurowych (zagrali w niej tylko chrzanowscy strażacy, bo – jak dowiedzieliśmy się - policjanci nie dojechali). Spotkanie zakończyło się remisem 2:2.
Mimo że niektórzy wyznawali, że wahają się, czy przy podobnej pogodzie i jutro wybiorą się na imprezę, to wydaje się, że determinacja i chęć zabawy jest w libiążanach bardzo silna. Zatem zapowiada się, że podczas jutrzejszego, wieczornego koncertu Dżemu – bez względu na pogodę - będzie naprawdę tłumnie i gorąco.
(GK)
ZOBACZ TAKŻE
Program Dni Libiąża 2009
Komentarze
24 komentarzy
OBAWIAM SIĘ KOLEGO ŻE JESTEŚ NAIWNIAKIEM LUB CO GORSZA JESTEŚ SYNEM KTÓREGOŚ Z BURMISTRZÓW.
Takie komentarze jak wcześniejszy aż miło czytac i miło odwiedzac to forum. Więcej tak optymistycznych ludzi a będzie lepiej. Wierze w to i jestem pewien że Libiąż da dare i pokona kryzys.
Dni miasta były świetne, co prawda Dżem być może nie wszystkim się podobał, ale trzeba oddać im to że niezle wpisali się w klimat nastroju mieszkańców, którym widać było że się pododbało. Nieziemsko sobie poradził też prowadzący, z resztą to był znany dziennikarz radia eska Dominik Borkowicz, bardzo duży plus dla burmistrza za to że imprezę poprowadził ktoś doświadczony dzięki temu aż miło go było słuchać, mimo że padał deszcz - miejscami hehehehe. Serdeczne gratulacje dla Urzędu i Libiążan, świetnie się bawiło razem z Wami, macie klasę a burmistrz niech się nie przejmuje nagonką radnych i niemyślących, dasz radę chłopie - do boju!!!! Swoją drogą Arkit ma niezłą kondycję - widzieliśmy jak biegał za piłką - brawo Panie Pośle.
DARMOWE ŻARCIE. TO CO SIĘ DZIWIĆ ŻE FREKWENCJA DOPISAŁA. BEZ TEGO BYŁABY TOTALNA KLAPA.
w LIBIĄŻU JAK NA TITANICU. ORKIESTRA GRA DO KOŃCA.
Nieobecny: nieobecni nie mają nic do gadania.Gmina ma działki i napewno je dobrze sprzeda. Jp: może ty się zaczniesz udzielać i podzielisz się dobrym pomysłem.
torki 45: zgadzam się z Tobą.Fajna impreza - Fajny , dobry Burmistrz.
koncert DŻEMU był fantastyczny (z resztą jak zawsze :D) pomimo że momentami strasznie lało! Bawiliśmy się z żoną rewelacyjnie a tłum ludzi dookoła nas także! ZALICZYŁEM SKOK NA BUNGEE!!! :D
O mieszkańcach Libiąża mozna powiedzieć wyłącznie dobre rzeczy Dziękuje za tak liczne przybycie pomimo złej aury.Mieszkańcy się spisali Urząd Miejski również.
w Niedzielę na Placu Słonecznym nikt kartek nie dawał a przyszło ze 2 tysiące ludzi i to pomimo deszczu.Podziekowania dla Urzędu i Burmistrza za fajne imprezy.
stanowiska gastronomiczne to jakiś żart, udka nie do pieczone, na wpół surowe, a z karczkiem wcale nie było lepiej !!
tysiące mieszkańców Libiąża będącychc na placu słonecznym niew czyta jednak wcześniejszych postów. To jednak ważny sygnał.
sie szczerzycie. A ja lubię Libiąż. Miasto dynamiczne. To musiało kosztować.Damy radę Burmistrzu!!!
Torki 45: raczej jaki burmistrz, taka impreza :P czyli kiepska. Ale pokazać się można ludowi było. Igrzyska udane. Odfajkowane. Albatros: wiesz, oni przypuszczali, ze folwark zawsze bedzie oplywal w dostatku :P I sie przeliczyli. Mysleli, ze spora kasa zasili konto UM ze sprzedazy dzialek gminnych. Wszak w dobie dobrobytu sie im to udawalo. Ale dobre czasy sie skonczyly i gminne dzialki nie ida po ponad 8 tys za ar !! I sie przeliczyli.
Chciałbym tylko pionformować wszystkich, że o ile dobrze słyszałem frekwencję na Dniach Libiąża w sobotę zapewniła Kopalnia -PKE, fundując swoim pracownikom jakieś bony czy talony z socjalnego. Kto by nie przyszedł żeby czyjś przydział nie przepadł ?. Zresztą wczorajszy dzień był poświęcony 5 rocznicy istnienia na naszym terenie Południowego Koncernu Energetycznecznego. Jeden plus w tym wszystkim jest taki, że wreszcie program jest skromny stosowny do sytuacji Miasta, szkoda tylko, że zawsze musi takim imprezom towarzyszyć piwo i kiełbacha.
jak były talony do realizacji to dlatego byli ludzie to też pomysł na tłum . ciekawe
można parafrazować powiedzenie marszałka sejmu; jaka impreza taki burmistrz.
ALBATROS W PEŁNI WIĘKSZOŚĆ MIADTA CIĘ POPIERA!!!!!!!!!
oby zatonął jak najszybciej! wejdzie komisarz, który roz..... tę klikę wzajemnej adoracji, burmistrzom postawią zarzuty niegospodarności i nałożą zakaz pełnienia funkcji publicznych, a może nawet coś więcej # :) - chyba jednak zbyt piękne, aby było prawdziwe... A tak poważnie to trzeba nie lada zdolności, aby z tej gminy zrobić bankruta... jeśli ktoś zaciągał tak duże kredyty to musiał sobie zdawać sprawę jakie to niesie konsekwecje. przez 10 lat gmina zrobiła dużo, co prawda większość to parki i pomniki, ale zawsze to coś. szkoda tylko, że teraz przez naastępne 10 lat (wersja bardzo optymistyczna) każdy mieszkaniec gminy będzie ponosił skutki nieudolnej polityki państwa burmistrzów, a to coo zrobiono zniszczeje...:(
nie udzielaj sie WS
HAHAHA "atrakcje" !!!
na dno i pod wode..
sam idź na dno
Libiąż jest jak titanic idzie powoli na dno!