Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Libiążanie lubią się bawić

20.06.2009 20:12 | 24 komentarze | 4 159 odsłony | red
Mimo fatalnej pogody, wszędobylskiego błota i nieustannie padającego deszczu, w sobotnie popołudnie trudno było znaleźć wolne miejsce parkingowe na wszystkich otaczających libiąski stadion uliczkach. To właśnie na nim przebiegał pierwszy z Dni Libiąża.
24
Libiążanie lubią się bawić
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Mimo fatalnej pogody, wszędobylskiego błota i nieustannie padającego deszczu, w sobotnie popołudnie trudno było znaleźć wolne miejsce parkingowe na wszystkich otaczających libiąski stadion uliczkach. To właśnie na nim przebiegał pierwszy z Dni Libiąża.

Mieszkańcy nie zawiedli. Zaopatrzeni w parasole, płaszcze przeciwdeszczowe, a dzieci obowiązkowo w kalosze, tłumnie korzystali z przygotowanych dla nich atrakcji.

Najdłuższe kolejki były przy stoiskach gastronomicznych serwujących grillowane udka, kiełbaski i piwo. „Płaciło się” za nie bonami wydawanymi pracownikom ZG Janina (podczas Dni Libiążą zakład świętował 5-lecie istnienia).

Sobotnią imprezę zainaugurował mecz samorządowców (których dzielnie wpierał wieloletni burmistrz, obecnie poseł RP Tadeusz Arkit) z drużyną mundurowych (zagrali w niej tylko chrzanowscy strażacy, bo – jak dowiedzieliśmy się - policjanci nie dojechali). Spotkanie zakończyło się remisem 2:2.

Mimo że niektórzy wyznawali, że wahają się, czy przy podobnej pogodzie i jutro wybiorą się na imprezę, to wydaje się, że determinacja i chęć zabawy jest w libiążanach bardzo silna. Zatem zapowiada się, że podczas jutrzejszego, wieczornego koncertu Dżemu – bez względu na pogodę - będzie naprawdę tłumnie i gorąco.
(GK)

ZOBACZ TAKŻE

Program Dni Libiąża 2009