Przełom Online
Dlaczego podczas Święta Małopolski gorące herbaty i kawy szły jak woda?
Celebrujący 10-lecie istnienia samorząd wojewódzki zlecił Małopolskiemu Centrum Kultury Sokół w Nowym Sączu przygotowanie z tej okazji cyklu koncertów w Krakowie, Tarnowie, Starym Sączu i właśnie w młoszowskim parku, gdzie wystąpiły kapele góralskie, zabrzmiała muzyka żydowska, a na koniec zagrali i zaśpiewali: Andrzej Sikorowski i Grzegorz Turnau.
Poziom artystyczny był wysoki. Pech jednak chciał, że w piątek wieczorem było bardzo zimno. Sikorowskiemu i Turnauowi aż rozstroiły się instrumenty, co w czerwcu nie jest chyba normalne. Po paru godzinach słuchania muzyki publiczność zmarzła na kość i wygłodniała. Tymczasem na miejscu można było kupić co najwyżej watę cukrową.
Skostniałych słuchaczy uratowała Elżbieta Buła, która sprzedawała gorące napoje. Ustawiła się do niej długa kolejka. Pani Elżbieta powiedziała, że w piątkowy wieczór sprzedała niespodziewanie około 260 herbat i kaw.
- Nie byłam przygotowana na tylu klientów, ale dzielnie grzałam jeden czajnik z wodą za drugim – przyznała.
Pewnie tyle samo, co herbat i kaw, poszłoby, na przykład, pieczonych kiełbasek albo innych „szybkich” potraw, gdyby tylko były.
Łukasz Dulowski
Aktualizacja 13.06.2009, 22.12
Komentarze
8 komentarzy
ten co uważa, że komunikacja w Trzebini i gminie jest bdb to chyba podchmielony jakiś sądząc po piśmiennictwie, albo prześmiewca ;)
gratuluję wyobraźni kierowcom, którzy zatarasowali wyjazdy z parkingu - nie było szans wyjechania z niego przed zakończeniem koncertu, została ewentualnie grząska łąka
Komunikację trzeba wcześniej zamówić aby można było zabezpieczyć autobusy lecz organizatorzy o tym nie pomyśleli.
Z Młoszowej jest tak jak z Trzebini jeśli chodzi o komunikacje czyli w Gminie bdb, więc dziwię się twojemu komentarzowi zwłaszcza ze nie ma lepszego miejsca w powiecie lepszego niż Młoszowa
Impreza super ,ale zimno mnie wygoniło oj szkoda że pogoda zrobiła psikusa
Czy6 poziom artystyczny byl wysoki to mozna polemizowac. Szczegolnie jak zapraszaja jakich ...... co to mi muzyke Izraelska graja. Porazka.
Szkoda, że pogoda nie dopisała bo na pewno o wiele więcej osób zasiadłoby w pięknym młoszowskim parku oglądać artystów i ich przeboje. Trebunie Tutki zagrały wyśmienicie i dla mnie oni byli gwiazdami tego wieczoru. Oby więcej takich imprez odbywało się w Młoszowej bo tam są idealne warunki to takich występów. Z pozdrowieniami Marian
po raz kolejny porażką była strona organizacyjna czyli odpowiednia promocja wydarzenia, zaplecze kulinarne oraz STANDARDOWO FATALNA KOMUNIKACJA POWROTNA Z MŁOSZOWEJ. Żadnych dodatkowych autobusów w kierunku Trzebini, Chrzanowa. Nie pierwszy raz z rzędu spora ilość osób musiała opuścić młoszowski plener aby zdązyć na ostatni autobus linii X o 22.20 podczas gdy planowo impreza trwać miała do 22.30. ps. napewno sytuacja ta nie tyczy się Burmistrza Adamczyka i jego całej świty, która przyjechała służobowymi autami z kierowcą O dodatkowej komunikacji radzę pomyśleć organizatorowi operetki- IMPRESARIATOWI- oraz o odpowiednim poinformowaniu o tej ewentualności na plakatach, to naprawdę ułatwi ludziom dostęp do wysokiej kultury i ...powrót do plebejskich mieszkań