Przełom Online
Stracił drogie BMW
CHRZANÓW. Policjanci zanotowali w swoich kartotekach kolejny przypadek kradzieży auta i śmierci zwierzęcia pod kołami samochodu.
Około godz. 19.45 we wtorek mieszkaniec Płazy zadzwonił na komendę, mówiąc, że pięć minut temu zauważył, że zniknęło jego szare BMW, które było warte około 85 tys. zł. Pojazd stał zaparkowany przy ul. Urbańczyka na osiedlu Południe.
Minęła godzina od zgłoszenia kradzieży BMW, gdy funkcjonariusze pojechali na ul. Trzebińską. Osobowa toyota uderzyła w przebiegającą przez jezdnię sarenkę. Zwierzę padło na skutek obrażeń.
- Ostatnio jest to coraz większy problem, a zwierzyna leśna w konfrontacji z końmi mechanicznymi ma małe szanse na przeżycie – zauważa aspirant sztabowy Robert Matyasik, rzecznik KPP w Chrzanowie.
Łukasz Dulowski
Komentarze
3 komentarzy
W poprzedni czwartek pomiędzy godziną 20 a 23 jakiś samochód potrącił śmiertelnie sarenke przy wylocie z krakowa na trzebinie..:/ Ale też odciągnął ją na pobocze.
akurat wtedy przejeżdzałem tamtędy i widziałem tą dogorywającą sarenkę. Jadący toyotą przytomnie się zachowali, zciągając ją na pobocze za poroże. Szkoda zwierzęcia...
a 18.05 w okolicach ZG Trzebionka "staw osadowy" seicento uderzyło w przebiegającego dzika