Przełom Online
Płonął dom jednorodzinny
DULOWA. Prawdopodobnie zwarcie w czajniku bezprzewodowym było przyczyną pożaru, który w piątek nad ranem wybuchł w domu jednorodzinnym, stojącym przy ul. Parku Jurajskiego. Właścicielowi budynku – 91-letniemu mężczyźnie, który na własną rękę próbował ratować dobytek, na szczęście nic poważniejszego się nie stało.
Strażacy otrzymali zgłoszenie w piątek około godz. 8 nad ranem. Na miejsce pojechały dwa zastępy JRG PSP Chrzanów oraz wóz z miejscowej jednostki OSP w Dulowej.
- Gdy dotarliśmy na miejsce, właściciel budynku siedział już przed domem. Rano w odwiedziny przyszli do niego jego bliscy. Gdy zobaczyli, co się dzieje, natychmiast wyprowadzili go na zewnątrz – relacjonuje Czesław Starzykiewicz, prezes OSP w Dulowej.
Strażacy ugasili pożar w ciągu kilkunastu minut. Spaleniu uległo pomieszczenie kuchni wraz z wyposażeniem oraz przedpokój.
- Wszystko wskazuje, że przyczyną pożaru było zwarcie w czajniku bezprzewodowym – mówi Piotr Filipek, rzecznik prasowy chrzanowskiej komendy PSP, który uczestniczył w akcji gaśniczej.
Samotnie mieszkającemu mężczyźnie, który jeszcze przed przybyciem straży, próbował ratować dobytek, nic poważnego się nie stało. Nawdychał się dymu. Miał osmoloną twarz i ręce. Staruszek odmówił jednak przewiezienia go do szpitala, mimo nalegań lekarzy pogotowia.
(AJ)