Przełom Online
Chrzanowski licealista drugi w ogólnopolskim konkursie IPN-u
Adrian Gaj, trzecioklasista z I LO w Chrzanowie, zajął drugie miejsce we wtorkowym, warszawskim finale ogólnopolskiego konkursu organizowanego przez Instytut Pamięci Narodowej.
Hasłem tegorocznej, czwartej edycji konkursu było „Na drodze ku wolności - Społeczeństwo polskie w latach 80. XX wieku. Doświadczenia świadka historii”.
- To jest okres dziejów Polski, który od dłuższego czasu interesuje mnie najbardziej. Dlatego satysfakcja z sukcesu jest jeszcze większa – mówi Adrian Gaj.
Oprócz Adriana, w finale konkursu wystąpił jego kolega ze szkoły, pierwszoklasista Remigiusz Ziarno. Zajął on wysokie szóste miejsce.
- W sumie nasza szkoła okazała się najlepsza w całym kraju. Żadna inna placówka nie wprowadziła do pierwszej dziesiątki dwóch swoich przedstawicieli – podkreśla Adrian, który w finałowej potyczce zostawił za plecami 26 osób.
Zanim dwójka chrzanowskich licealistów dostała się do ostatniego etapu konkursu, musiała pokonać kolegów ze szkół ponadgimnazjalnych z województw małopolskiego i świętokrzyskiego (obydwa są w pod opieką krakowskiego oddziału IPN-u). Tam Adrian był pierwszy a Remigiusz drugi.
- Pisaliśmy wypracowanie. Ja podjąłem temat historii chrzanowskiego Klubu Inteligencji Katolickiej, a Remik lokalnych bohaterów rodem z Trzebini - opowiada licealista.
W warszawskim finale każdy z uczestników miał 30 minut na przedstawienie swojej pracy. Następnie odpowiadali na pytania komisji.
- Mam nadzieję, że teraz IPN nie założy mi teczki i nie będę lustrowany – śmieje się Adrian.
(MK)
Komentarze
15 komentarzy
można bronić IPN tylko że coraz częściej instytucja ta zaczyna bardzo żle kojarzyć-jeszcze nikt niczego nie zbudował na cudzym nieszczęściu.Kolejny niechlubny obraz naszego kraju poszedł w świat.Najciekawsze jest to że pod lupę najczęścej brane są ofiary systemu a ich oprawcy maja się nienajgorzej.Fabrykowanie dowodów -ciekawe czy znawcy tego tematu wiedzą co to jest pisząc swoje prace.Chciałbym żeby historycy nie znależli się na jednym poziomie jesli chodzi o swoją fachowość np. z tymi wielkimi ekonomistami którzy nieprzewidzieli czy też przyczynili sie do kryzysu ekonomicznego na świecie.Bardzo zastanawia mnie przeświadczenie o swojej nieomylności pewnych ludzi którzy publicznie wygłaszaja swoje sądy-ale i w tym przpadku czas zweryfikuje kto ma racje a kto nie.
rabbani zwracam honor ale autor owej ksiazki jest juz byłym mozna rzec procownikiem Ipn nie patronuje tej ksiazki ta ksiazka jest wlasna inicjatywa autora
Historia magistra vitae est. Gratulacje p. Adrianie i Remigiuszu. Mam nadzieję, że "Przełom" opublikuje wasze wypracowania, wciąż tak mało mamy rzetelnych opracowań dotyczących historii Chrzanowa w latach 1945-1989. Trzeba by pogrzebać w archiwach państwowych i IPN-owskich, porozmawiać z ludźmi i napisać coś, co da obraz tamtych czasów. Trzeba się spieszyć, bo bohaterowie odchodzą ...
yty - szkoda ze ten mlody czlowiek nie zajal sie obecnym panem poslem wassermanem ktory zaczynal swoja kariere prokuratorksa wlasnie w chrzanowie. moglby sprobowac znalezc odpowiedz jak to sie stalo ze p. wasserman zaraz po zakonczeniu studiow zostal prokuratorem w prokuraturze ktora obejmowala teren gdzie byly duze zaklady przemyslowe rafineria i fablok a byl to rok 1970... znaczaca data w historii polski
Gratuluję!!!!! Co ma wspólnego nowa książka o Wałęsie z IPN? Tylko to że jako archiwista dorabia tam autor (jeszcze miesiąc). To chyba mało skoro nawet nie wykorzystał w swym gniocie dokumentów tam zgromadzonych. Ta książka to rzeczywiście musi być chłam, skoro nawet Gontarczyk, Cenckiewicz, Paczkowski ją zjechali. A chłoptaś, jak chłoptaś który ją napisał powinien raczej pisać dla "Nie" Jerzego Urbana. Do "Rudej" promotor nigdy nie pracował w IPN (tylko recenzent) . Czy każda pielęgniarka jest odpowiedzialna za złą sytuację służby zdrowia? Nie twórzmy stereotypów. Swoją drogą czepiamy się Wałęsy, a co z naszymi KCykami PZPRowskimi... Oczkowski, Jargus, Mąsior...
a wystarczylo by odrobinę prawdy -a chciałbym zaznaczyć interpretacja danych wydarzeń a prawda to są różniące sie od siebie fakty.Ludzie w naszych czasach są wyksztalceni z dostępem do rożnych żródeł wiedzy m.inn.do internetu.Pisanie głupot to jest obrażanie ich inteligencji.dlaczego ten młody czlowiek nie zajął sie biografią sędziego ktory to za komuny wydał ponad sto wyroków śmierci dożyl podobno szczęśliwie do 2006r.borąc niespełna 10.000zl emerytury jak podala telewizja.Oczernianie symbolu naszej demokracji kogoś kto jest uznany w świecie noblisty-życzę wam wszystkiego dobrego.
no to jeszcze troche i beda mogli zostac gwiazdami typu pan Zyzak, wystarczy tylko napisac cos kontrowersyjnego o kims znanym
Chłopakom pogratulować! Natomiast w kwestiach poprzednich komentarzy: niestety, Wałęsa był Bolkiem, i ataki na IPN tego nie zmienią. Piłsudski nie tylko był socjalistą, organizował zamachy itd. ale pracował dla obcych wywiadów (nie jednego!) - i nikt z tego nie robi problemu. Potem został bohaterem - i tak zostało. Gdyby Wałęsa przestał kłamać - temat dawno zniknąłby z zainteresowania mediów... Bohaterem i tak zostanie już na zawsze - chyba, że wszystko zepsuje wprowadzeniem dyktatury cenzorskiej...
Gratulacje dla Adriana.Szkoda że został finalistą w konkursie IPNu a nie innej szacownej instytucji.Chyba nie przyjdzie mu do głowy napisanie książki opluwającej zasłużonych dla budowy demokracji.
Człowiek ,który wydał paszkwil o Wałęsie jest mlodym Pi S-owcem .Pracował w IPN .Jego Promotor taż pracował w IPN .Promotor jest właścicielem wydawnictwa ,które wydrukowało to "coś ". Te wiadomości słyszałam wczoraj wieczorem .Ile w tym prawdy to się okaże.
Oj, nie czytasz uważnie... W moim poście nie ma ani jednego słowa, które stwierdzałoby, iż IPN wydał tę ostatnią książkę ( a tę oskarżającą LW o agenturalność owszem Instytut wydał). Piszę ludzie IPN - bo autor tam właśnie pracuje. Mam więc nadzieję, iż ciężki zarzut nierzetelności zostanie cofnięty - co jak co, ale moja praca magisterska na UJ była właśnie RZETELNA, nie opierałem się na anonimowych źródłach...
rabbani widze ze jestes czytelnikiem GW IPN nie był wydawcą tej ksiązki - bądź rzetelny
Ciekawe, czy obowiązywała najnowsza tzw. "wiedza", promowana przez ludzi IPN - Wałęsa Bolkiem i z nieślubnym dzieckiem... Szkoda, że Instytut przestał być synonimem rzetelności - teraz publikacje oznaczone jego logo należy omijać z daleka. A obu finalistom gratuluję.
Brawo
bedzie nowa książka o Wałęsie ?? :P