Przełom Online
Zapalił się magnez
TRZEBINIA. W jednej z firm, działających na terenie byłych zakładów metalurgicznych, po godz. 9 zapaliły się wióry czystego magnezu.
- W hali było dwóch pracowników, którzy najpierw próbowali gasić pożar, a następnie ewakuowali się na zewnątrz. Nikomu nic się nie stało. W pomieszczeniu opaliła się ściana i podłoga – informuje starszy kapitan Piotr Filipek, dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej PSP w Chrzanowie.
Magnez pali się jasnym płomieniem. Do jego ugaszenia można użyć tylko specjalnych proszków lub suchego piasku.
- Na szczęście na stanowiskach pracy w trzebińskiej firmie był porządek, a wokół nie leżały inne materiały łatwopalne – zaznacza Piotr Filipek.
W ponadgodzinnej akcji brały udział trzy zastępy chrzanowskiej PSP i jeden zastęp zakładowej straży pożarnej z Rafinerii Trzebinia.
Łukasz Dulowski
Komentarze
1 komentarz
To szczęście że nikomu nic się nie stało kilkadziesiąt lat temu na wydziale proszku magnezu zginęła kobieta, od zapalenia się takich wiórków,Była to szczególnie niebezpieczna praca-wiem coś o tym.