Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Kopalnia miażdży ludzi

26.03.2009 10:58 | 3 komentarze | 5 207 odsłon | red
CHEŁMEK. Chcą odszkodowań dla mieszkańców i nie wyobrażają sobie, by za 12 lat górnicy zaczęli fedrować pod ich miastem. W środę, po południu, radni Chełmka podjęli rezolucję. Trafi ona m.in. w ręce ministrów, parlamentarzystów i wojewody. Domagają się zmiany prawa geologicznego i górniczego.
3
Kopalnia miażdży ludzi
Radni Chełmka wystosowali w środę rezolucję. Chcą zmiany prawa geologicznego i górniczego
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

CHEŁMEK. Chcą odszkodowań dla mieszkańców i nie wyobrażają sobie, by za 12 lat górnicy zaczęli fedrować pod ich miastem. W środę, po południu, radni Chełmka podjęli rezolucję. Trafi ona m.in. w ręce ministrów, parlamentarzystów i wojewody. Domagają się zmiany prawa geologicznego i górniczego.

- Trzeba pełnego zabezpieczenia poszkodowanych przez kopalnie – mówi Zofia Urbańczyk, przewodnicząca chełmeckiej rady. Mówi o ludziach, którym pękają domy, a takich w Chełmku, Gorzowie czy nawet Bobrku nie brakuje.

- Nie ma co ukrywać, walka takiej małej gminy z Kompanią Węglową może przypominać walkę Dawida z Goliatem, jednak i ta, może skończyć się zwycięstwem słabszego - podsumowuje radny Mariusz Sajak.

Jak dotąd jednak słabszy przegrywa. W ostatnim czasie na biurko szefostwa KWK Piast wpłynęły 352 wnioski o odszkodowanie. Jedynie 101 rodzinom udało się wydrzeć pieniądze. Reszta przegrała. Nie miała szans w starciu z gigantem. Nie inaczej jest w sądzie.
Przed Temidą kopalnia zawsze opiera się na specjalistycznej analizie wpływu sejsmiczności z 2004 roku. Podnosi, że odczuwalne wstrząsy nie przekraczają norm. Są wyczuwalne dla człowieka, ale zbyt słabe, by uszkodzić dom. O tym, że to bardzo mocne argument, świadczy fakt, że z 28 spraw, które trafiły do sądu, zaledwie cztery zakończyły się po myśli mieszkańców. Przegrał nawet burmistrz Chełmka, Andrzej Saternus.

Tymczasem po 2020 roku kopalnia chce rozpocząć wydobycie węgla kamiennego pod Chełmkiem i Gorzowem.

Podczas środowego głosowania, poza jednym radnym, wszyscy pozostali głosowali za podjęcie rezolucji. Od głosu wstrzymał się Bogdan Dulęba, radny z zagrożonego wstrząsami Gorzowa i jednocześnie pracownik KWK Piast w Bieruniu.
(taj)