Przełom Online
Nietrzeźwy chrzanowianin wpadł pod koła
CHRZANÓW. Z obrażeniami ciała trafił do chrzanowskiego szpitala 28-letni chrzanowianin, który na ulicy Pogorskiej wszedł na jezdnię wprost pod koła nadjeżdżającego samochodu. Jak się okazało, mężczyzna był nietrzeźwy. Miał 2,3 promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w środę, tuż przed godz. 19.00. 28-latek przechodził na drugą stronę jedni w niedozwolonym miejscu. Jadący ul. Pogorską kierowca Fiata nie zdążył wyhamować i potrącił mężczyznę.
- Kierowca był trzeźwy, natomiast potrącony 28-latek nie. Miał 2,3 promila alkoholu w organizmie – informuje asp. sztab. Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej komendy policji.
W poniedziałek na ul. Kościuszki w Trzebini kierowca Daewoo Tico potrącił pieszego, który również w niedozwolonym miejscu przechodził na drugą stronę ulicy.
(AJ)
Komentarze
8 komentarzy
W Chrzanowie zlikwidować sprzedaż alkoholu- bo to jest przyczyną wypadków, pobić kradzieży itmp??
"goście z mercedesa to standart' w kraju rzadzonym przez PO
Od tego trzeba zacząć, że Pogorska jakością nie przypomina drogi...
Pogorska, godzina 18.20, ciemno. Jadę przepisowo, ok. 50/godz, czyli b. bezpiecznie, w dół. W ostatniej chwili, lekko oślepiona czyimiś żle ustawionymi światłami (niestety norma) zauważam przed sobą dwóch meneli pchających dwukołowego mercedesa ze złomem po jezdni. Ubrani ciemno, kompletnie niewidoczni czują się jak pełnoprawni użytkownicy drogi publicznej. Hamulec, abs terkocze i jeszcze odbijam w lewo. W tym momencie nic nie jechało z przeciwka, mam więc szczęście. Czy policja będzie kiedyś reagować na tego typu zagrożenie drogowe?
PM wieczorami na pogorskiej duzo jest takich ludzi. Niestety policja interesuje sie tym gdy dojdzie do wypadku. Jakze znane jest przechodzenie przez ulice, gdy autobus stoi na przystanku
moze pil wino do obiadu jak byly wice minister edukacji, zawartosc mial podobna:)
akurat przejezdzalam wczoraj obok tego zdarzenia i jakies 100 metrow dalej pijany czlowiek prawie mnie wszedl pod kola, zamiast isc chodnikiem on szedl ulica..szkoda mi tego kierowcy bo przez kogos glupote musial sie niezle nastresowac
Pijany narobił sobie i kierowcy problemu, dobrze, ze tylko na obrażeniach się skończyło, mogło być gorzej. Bezmyślność ludzka nie zna granic jak można wychodzić na jezdnię w niedozwolonych miejscach przy takich warunkach pogodowych jakie są obecnie, przecież hamowanie jest bardziej utrudnione niż w lecie.