Przełom Online
Cysterna zniszczyła torowisko
TRZEBINIA. Jeszcze pięć ton etylobenzenu muszą wypompować strażacy z wykolejonej cysterny. Wciąż trwa akcja ratunkowa nieopodal dworca PKP w Trzebini, gdzie nad ranem wypadły wagony ze zbiornikami z łatwopalną, wybuchową substancją.
Mundurowi odłączyli już jedną z nich.
- Nie musieliśmy z niej wypompowywać zawartości – informował w czwartek o 19.45 Piotr Filipek, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie.
Około godziny 20 strażacy podjęli próbę posadowienia na torach drugiej z cystern. Wcześniej przez kilka godzin spuszczali z niej łatwopalną substancję.
– Kiedy cysterna znajdzie się z powrotem na torach, wypompujemy z niej ostatnie pięć ton etylobenzenu – mówi Filipek. Jego zdaniem, akcja powinna dobiec końca w okolicach godziny 22.
Później do roboty przystąpią służby kolejowe. Muszą ponownie podłączyć prąd do trakcji i naprawić zniszczone torowisko.
Istnieje małe prawdopodobieństwo, by udało się tego dokonać do piątkowego poranka. Trasa pomiędzy Krakowem a Katowicami nie będzie drożna jeszcze przez wiele godzin.
(taj)
CZYTAJ TAKŻE
Wybuchowy etylobenzen wciąż groźny
Cysterny wypadły z torów
Komentarze
1 komentarz
Dzisiaj można zobaczyć jakim "świetnym" pomysłem było dopuszczenie do zdewastowania linii kolejowej przez Płazę i Bolęcin do Zatora.