TRZEBINIA. Krakowska firma Pol-Chem odwołała się od decyzji burmistrza Trzebini. Odmówił on w grudniu wydania decyzji środowiskowej dla lokalizacji na terenie dawnej huty magazynu odpadów niebezpiecznych.

Pismo w tej sprawie wpłynęło do urzędu w poniedziałek, 19 stycznia. Spór pomiędzy gminą a inwestorem rozstrzygnie teraz Samorządowe Kolegium Odwoławcze.

Burmistrz odmówił firmie wydania decyzji środowiskowej, argumentując, że na otwarcie na terenie dawnych Zakładów Metalurgicznych magazynu odpadów niebezpiecznych nie zezwala zatwierdzony przez radnych miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. W tym przekonaniu utwierdził go projektant planu Jerzy Grzymek z krakowskiego Studia Ład, który na polecenie władz miasta przygotował kolejną interpretację zapisów dokumentu.

Z tą interpretacją nie zgadzają się tymczasem przedstawiciele firmy Pol-Chem, którzy za pośrednictwem burmistrza, sprawę skierowali do SKO w Krakowie.

Przypomnijmy, że o zgodę na otwarcie na terenie byłych Zakładów Metalurgicznych „Trzebinia” magazynu odpadów niebezpiecznych Pol-Chem wystąpił do gminy jesienią ubiegłego roku. Chciał magazynować w beczkach, mauzerach czy workach około stu ton odpadów miesięcznie, które następnie przekazywane byłyby dalej do odzysku lub unieszkodliwienia.

Pol-Chem wybrał akurat działkę na terenie dawnej huty w Trzebini, bo sądził, że zatwierdzony przez radnych miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego zezwala na prowadzenie tam takiej działalności. Do niedawna tak samo myśleli trzebińscy radni, którzy wnioskowali do burmistrza, by nie wydał zgody na lokalizację takiego magazynu w Trzebini.
(AJ)