Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Niespokojna Wigilia w powiecie chrzanowskim

25.12.2008 18:34 | 9 komentarzy | 6 076 odsłon | red
Awantura domowa, wypadek drogowy i znieważenie policjantki - takie zdarzenia znalazły się w policyjnym notatniku w wigilijny wieczór. Nie próżnowali też chrzanowscy strażacy.
9
Niespokojna Wigilia w powiecie chrzanowskim
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Awantura domowa, wypadek drogowy i znieważenie policjantki - takie zdarzenia znalazły się w policyjnym notatniku w wigilijny wieczór. Nie próznowali też chrzanowscy strażacy.

W Wigilię 40-letni mieszkaniec Chrzanowa awanturował się w domu. Przewrócił na ziemię własną matkę. Kobieta złamała sobie rękę.
Do zdarzenia doszło w domu przy ul. Śląskiej. Domownicy wezwali policję. Ale nawet po przybyciu policjantów, mężczyzna się nie uspokoił. Ostatecznie trafił do aresztu. Miał 3 promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Także w Wigilię dwie osoby zostały poważnie ranne w wypadku na drodze wojewódzkiej nr 780 w Maniskach.
Około godz. 16.11 kierowca VW Polo uderzył w drzewo. W wyniku zderzenia obrażenia odniósł on i jego pasażer. Obaj trafili do szpitala. Prawdopodobną przyczyną wypadku była nadmierna prędkość.

Do aresztu trafił w Wigilię 32-letni mieszkaniec Chrzanowa, który znieważył policjantkę.
Mężczyzna awanturował się w rejonie stacji paliw na ul. Podwale w Chrzanowie. Na miejsce wezwano patrol policji. Gdy policjanci podjęli interwencję, 32-latek zaczął wyzywać policjantkę, nie szczędząc przy tym wulgarnych słów. Jak się okazało, był pod wpływem alkoholu. Miał prawie 3 promile w wydychanym powietrzu. Trafił do aresztu.

Chrzanowscy strażacy Wigilię rozpoczęli od gaszenia pożaru przy ul. Grunwaldzkiej w Chrzanowie.
- O 5.13 odebralismy zgłoszenie o palących się kontenerach. Po przyjeździe na miejsce okazało się, że płoną nie tylko kontenery, ale również pobliski sklep z odzieżą używaną. Pożar faktycznie wybuchł w kontenerach, ale rozprzesyrzenil się poprzez drzwi pobliskiego sklepu do wewnątrz. Na szcęście była to początkowa faza i doszło tylko do spalenia drzwi zewnętrznych i sąsiednich elementów oraz silnego zadymienia wewnątrz. Tego samego dnia o 20.11 strażacy uczestniczyli w usuwaniu skutków wypadku w Maniskach, gdzie wyciągali osoby uwięzione w pojeździe, który wypadł z zakrętu. Użyto sprzętu hydraulicznego. Chwilę później konieczne bylo gaszenie pożaru pojemnika na śmieci na cmentarzu w Balinie - informuje st. kpt. Piotr Filipek, dowódca JRG-PSP w Chrzanowie.

W Boże Narodzenie w Pile Kościeleckiej strażacy wycinali drzewa nadgryzione przez bobry. Pochylone nad jezdnią w każdej chwili mogły runąć na przejeżdżajace tamtędy pojazdy.
(AJ, AM)