Przełom Online
350 osób na wigilii w w Trzebini
Ponad 350 osób wzięło udział w uroczystej wigilii dla samotnych i będących w trudnej sytuacji życiowej i materialnej. Zorganizowano ją w piątek w salkach Warsztatów Terapii Zajęciowej Fundacji im. Brata Alberta w Trzebini. Dzień wcześniej, w czwartek, podobne spotkanie zorganizowano dla 150 podopiecznych trzebińskiej Świetlicy Plus.
Dziesięć lat temu z inicjatywą organizacji wieczerzy wigilijnej dla potrzebujących wyszedł radny z Trzebini Włodzimierz Korczyński.
- Niemal od razu wsparło nas chętnie wielu ludzi – przedsiębiorcy, radni, panie z Zespołu Folklorystycznego Płocanki, które nam gotują, Demokratyczna Unia Kobiet, radny Franciszek Wołoch, który co roku wciela się w postać św. Mikołaja, jak i zwykli mieszkańcy. Dziś wystarczy, że zadzwonię, a już wszyscy wiedzą, co mają robić – cieszy się radny Korczyński.
Tak duża liczba gości na wieczerzy dla samotnych cieszy organizatorów, z drugiej zaś strony zasmuca, bo to dowód na to, że osób, które potrzebują wsparcia innych, w gminie przybywa.
(AJ)
Komentarze
2 komentarzy
Myślę, że ważne jest pomagać mimo wszystko... mimo takiej bierności i braku nadziei... ludzie Ci, często pokrzywdzeni przez los którzy nie potrafią funkcjonować w społeczeństwie " normalnie " często są pozostawieni sami sobie a z drugiej strony na łasce gminy i różnych ośrodków i fundacji ludzi wspaniałych bo bezinteresownych. Zatem pytanie: " wędka czy ryba ? ! " Sam nie wiem i doprawdy też nie wiem co można dla tych ludzi ( tych naprawdę potrzebujących pomocy ) zrobić naprawdę nie wiem... bo przecież ciężka praca nad sobą w życiu przynosi efekty ( w moim przypadku przynosi ) zatem co w przypadku innych nie przynosi ? ! Nie wiem czy to tylko kwestia szczęścia i przypadku w życiu ? ! Kim jesteśmy ? !
hmm; Wigilia - to czas bycia ze sobą gronie rodzinnym ; a na pasterke w młoszowej ;