Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Dwa pożary w budynkach mieszkalnych

09.12.2008 13:20 | 4 komentarze | 3 844 odsłony | red
W poniedziałek około godz. 18 pożar wybuchł najpierw w bloku w Chrzanowie, później w domu jednorodzinnym w Libiążu. Nikomu nic się nie stało.
4
Dwa pożary w budynkach mieszkalnych
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W poniedziałek około godz. 18 pożar wybuchł najpierw w bloku  w Chrzanowie, później w domu jednorodzinnym w Libiążu. Nikomu nic się nie stało.

Kilka minut przed godz. 18 chrzanowscy strażacy dostali wezwanie do zadymionego budynku wielorodzinnego przy ul. Fabrycznej w Chrzanowie. Podwyższony poziom tlenku węgla odnotowano w dwóch mieszkaniach: w tym, w którym wybuchł pożar (lokal opalany był węglem) i w sąsiednim, do którego dym się przedostał.

- Prawdopodobną przyczyną zdarzenia była wada urządzeń instalacji grzewczych – mówi st. kpt. Piotr Filipek, dowódca JRG KP PSP w Chrzanowie.

Mieszkańcy czekali przed blokiem do czasu oddymienia pomieszczeń. Strażacy zobligowali administratora obiektu do wezwania kominiarzy, by ci sprawdzili wydolność przewodów kominowych.

Blisko kwadrans po godz. 18 do komendy powiatowej straży pożarnej zadzwonił kolejny telefon. Tym razem o pomoc prosili właściciele domu prywatnego przy ul. Brzozowej w Libiążu. Tam pożar wybuchł w kotłowni.

- Właściciel zachował się bardzo przytomnie, bo pozamykał wszystkie drzwi. Dzięki temu ogień się nie rozprzestrzenił – podkreśla Piotr Filipek.

Pożar gasiły trzy zastępy PSP i OSP (przyjechała straż z Moczydła). Działania trwały półtorej godziny. Przyczyną mógł być żar, który wyleciał z pieca podczas dokładania węgla.

St. kpt. Piotr Filipek apeluje o rozwagę wszystkich, którzy samodzielnie ogrzewają swoje mieszkania.
- Nie wrzucajmy do pieca wszystkiego, co uważamy, że można spalić. Wtedy urządzenie pracuje nieprawidłowo. I pamiętajmy o konserwacji sprzętu zgodnie z instrukcją. Jeśli będziemy się do niej stosować, prawdopodobieństwo pożaru maleje – dodaje Filipek.
(r)