Przełom Online
Będą asfaltować skrzyżowanie ulic 1 Maja i Kruczkowskiego w Trzebini
W środę, 29 października, na skrzyżowaniu ulic 1 Maja i Kruczkowskiego na trzebińskim osiedlu Trzebionka znów ma się pojawić asfalt. Szeroki na metr i długi na kilkanaście metrów odcinek jezdni zerwano w ubiegłym tygodniu w związku z wymianą magistrali wodociągowej.
- Asfalt ściągnęli w piątek. Przy drodze nie umieścili żadnych znaków ostrzegających mieszkańców przez utrudnieniami. Już niejeden kierowca wpadł w w tę dziurę i pewnie już niejeden uszkodził samochód. Mieszkam przy drodze i przez te kilka ostatnich dni nie widziałem ani jednego policjanta, który kierowałby tu ruchem. Nie było też nikogo z nadzoru budowlanego. A na drodze uprawia się istną partyzantkę. Wkrótce Wszystkich Świętych. Ruch na tym odcinku będzie wzmożony. Tylko patrzeć, jak dojdzie do tragedii – alarmuje mieszkaniec osiedla Trzebionka.
W środę, około godz. 9.00, uskok nadal był niezabezpieczony. Nigdzie nie było widać drogowców. Teresa Palian z Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Chrzanowie zapewniła jednak, że w środę na skrzyżowaniu ulic 1 Maja i Kruczkowskiego pojawi się asfalt.
(AJ)
Komentarze
5 komentarzy
Asfalt może i jest, tylko szkoda, że przejezdżając przez tą łatę ma się wrażenie, że wpada się na krawężnik... Naprawdę ci drogowcy są tak słabi, czy po prostu od 20 lat mają zły dzień? W Krakowie po budowie odcinka kanalizacji na ulicy Ojcowskiej nawet nie czuć, że asfalt był kiedykolwiek zmieniany, natomiast u nas jest to wyczuwalne w sposób brutalny. Przecież i tu i tam pracują ludzie, Polacy, zapewne z podobnymi umiejętnościami, więc czemu w Krakowie się czasem da a w Trzebini praktycznie nigdy?
Witam, asfalt na skrzyżowaniu ulic 1 Maja i Kruczkowskiego w Trzebini, zgodnie z obietnicą, został położony wczoraj, tj. w środę, 29 października. Ta informacja powinna ucieszyć kierowców i mieszkańców okolicznych domów.
Teodor mylisz się bo nie widzisz jaką oni robią partyzantkę, samowolkę, a jak zaczną kierować ruchem to nie raz byłem świadkiem jakby doszło do stłuczki, albo jeden kierujący ma 2 lizaki i nie wie jak nimi machać, albo wymachuja rękami czy jechać czy nie, a pozostawione dziury na dużą głębokość stwarzają bardzo duże zagrożenie, przejechanie przez nie w rejonie skrzyżowania na Trzebionce graniczyło z cudem, ja jeżdzę codziennie wieć wiem gdzie są niespodzianki, ale obcy tego niezauważy, wjechanie nawet z prędkości 20-30 km/h wiąże się z uszkodzeniem auta
a bo co to i w dziure pojechać sobie do woli nie wolno bo i szkoda i krzywda odrazu, a ja to myślał wolnoć tomku, oo
Nie zapominajmy, iż są to ważne inwestycje ( kanalizacja gminy Trzebinia, sieci wodociągowe ) i wszelkie niedogodności są zawsze w takich planach n i e u n i k n i o n e Jako mieszkaniec Trzebini cieszę się, że "coś się dzieje" i nie narzekam! a za kilka miesięcy nikt o tej sprawie nie będzie pamiętał - a korzyście będą widoczne Czyż nie?