Przełom Online
Modlili się do Matki Boskiej Fatimskiej
W sobotnim, całonocnym czuwaniu fatimskim w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Trzebini modlili się wierni z całej Polski. Ostatni, opuścili kościół o godzinie piątej rano w niedzielę.
- Przyjeżdżam do trzebińskiego klasztoru na czuwania od dwudziestu lat. Choć z Rabki mam kawał drogi, nie ciężko mi wsiąść w PKS i cieszyć się tą niepowtarzalna atmosferą, jakiej nie ma chyba w żadnym innym kościele. Poza tym, podążam szlakiem miejsc papieskich i jestem szczęśliwa, że uczestniczę w odsłonięciu kolejnej tablicy upamiętniającej Jana Pawła II – przyznaje Maria Pyszko z Rabki.
Zdzisław Drabiec z Mętkowa przyjechał na Fatimę pomodlić się o szczęście w miłości.
- Od dziesięciu lat czuwam regularnie. Proszę Matkę Boską, by pomogła mi odnaleźć drugą połówkę i dała w przyszłości dzieci – wyznaje pan Zdzisław.
Całonocne czuwanie przebiegło spokojnie.
- Obeszło się bez bójek i hałasów. W ubiegłych latach, zdarzało się, że pijani chuligani krzyczeli pod kościołem, a nawet zaczepiali modlących. Tym razem było spokojnie i obeszło się bez interwencji policji – mówi Robert Pytlik z kościelnej służby porządkowej.
(MB)
Komentarze
1 komentarz
Ja od lat przyjeżdżam na te nabożeństwa. Nigdy nie zauważyłam żadnych chuligańskich zachowań. Zawsze czuć w tych nabożeństwach Boga i bliskość Matki Bożej. Pani redaktor w tym przypadku Matka - dużą literą.