Przełom Online
Nauczycielka Maria Warzecha: Dla mnie szkoła to drugie życie
Największą satysfakcję odczuwam, gdy mam zdolnych uczniów - mówi Maria Warzecha, nauczycielka języka polskiego w Szkole Podstawowej w Regulicach.
Łukasz Dulowski: Która to już pani nagroda otrzymana z okazji święta Edukacji Narodowej (14 października)?
Maria Warzecha: - Od burmistrza - pierwsza. Co roku dostaję natomiast nagrodę dyrektora mojej szkoły.
Czyli regulickiej podstawówki, w której pani uczy...
- ...od 27 lat języka polskiego, a obecnie także przedmiotu historia i społeczeństwo.
Ta szkoła to chyba pani drugi dom.
- Drugi dom, drugie życie. Nawet miałam tutaj praktykę studencką.
Nigdy nie chciała pani gdzie indziej uczyć.
- Małe szkoły są najlepsze. Dzieci grzeczniejsze, po prostu mniej zepsute. To przekłada się na większy komfort pracy.
Kiedy odczuwa pani, jako nauczycielka, największą satysfakcję?
- Gdy mam zdolnych uczniów, a takich nie brakuje w Regulicach. Ostatnio moja podopieczna z piątej klasy zajęła szóste miejsce w Małopolskim Konkursie Humanistycznym.
Rozmawiał Łukasz Dulowski
Uroczystość wręczenia nagród z okazji Dnia Nauczyciela zaplanowano 13 października, o godz. 10 w Urzędzie Miejskim w Alwerni.
Komentarze
2 komentarzy
I co zdaje się mature kończy się studia pracuje się latami za 1000zł na rękę... :((
No cóż, zdolnych uczyć łatwo... A z doświadczenia własnego mogę powiedzieć, że dużo większa jest satysfakcja, gdy uczy się tych "trudniejszych", mniej zmotywowanych. Jak okazuje się na przykład, że udaje się im, dzięki naszej ciężkiej pracy zdać maturę - to dopiero jest poczucie triumfu...