Przełom Online
Zachęcali do poznawania historii
Warsztaty heraldyczne, gry terenowe w ruinach zamku, konkursy wiedzy o kawie, występy artystyczne – w miniony weekend Nadwiślański Park Etnograficzny w Wygiełzowie przygotował dla zwiedzających wiele dodatkowych atrakcji.
Wygiełzowski skansen po raz pierwszy włączył się do akcji, organizowanej przez Małopolski Instytut Kultury, pod hasłem Muzeobranie.
- To już czwarta edycja małopolskiego muzeobrania, które odbywa się zawsze w ostatni weekend września. Ma na celu pokazanie atrakcji muzealnych, jednak nie samego Krakowa, tylko tych spoza stolicy województwa – pokrótce wyjaśnia Piotr Bujakiewicz, kustosz w Nadwiślańskim Parku Etnograficznym.
Przez cały weekend, poza możliwością zwiedzenia skansenu, zamku w Lipowcu, czy Dworu z Drogini, zwiedzający mogli brać udział w ciekawych warsztatach i konkursach. Przygotowano dla nich także program artystyczny.
- W Dworze z Drogini odbywały się między innymi warsztaty heraldyczne, podczas których była mowa o historii herbów, tłumaczono, jak tworzy się drzewo genealogiczne i przy okazji każdy chętny mógł samemu takie drzewo zbudować – mówi Piotr Bujakiewicz.
Sporo także mówiono o kawie – jej historii, sposobach parzenia. Przy „Kantacie o Kawie” Bacha goście raczyli się czarnym napojem na tarasie zabytkowego Dworu.
- Choć mieszkam niedaleko, bo w Krakowie i z zawodu jestem etnografem, w skansenie w Wygiełzowie goszczę po raz pierwszy. Przyjechałam wraz z córką i wnukiem po przeczytaniu informacji o tegorocznym muzeobraniu w internecie. Według mnie, ta akcja to strzał w dziesiątkę, bo na pewno zachęca do zwiedzania małopolskich muzeów. Tu, w Wygiełzowie, urzekło mnie położenie tego miejsca. Zabrakło natomiast pokazów interakcyjnych dla tych najmłodszych. Bo same konkursy plastyczne nie wystarczą, by zainteresować ich naszą historią. Trzeba czegoś więcej – uważa Dorota Czajkowska.
Poza Nadwiślańskim Parkiem Etnograficznym w Wygiełzowie, do akcji włączyły się także Muzeum Miejskie w Wadowicach, Dom Malarek i Zagroda Felicji Curyłowej w Zalipiu, Orawski Park Etnograficzny w Zubrzycy Górnej, Izba Regionalna Ziemi Andrychowskiej, Muzeum Ziemi Bieckiej, Skansen Taboru Kolejowego w Chabówce oraz Wydział Historii Drogownictwa w Szczucinie.
(AJ)
Na zdjęciu: W Dworze z Drogini odbywały się między innymi warsztaty heraldyczne
Komentarze
1 komentarz
To dobrze, że Muzeum organizuje ciekawe imprezy, ale... No właśnie. Mieszkam w gminie Babice, ale rzadko uczestniczę, bo są problemy z parkowaniem, zwyczajnie nie ma gdzie. Na forum internetowym Babic poruszano ten problem wielokrotnie i nic z tego nie wynika. Może Przełom zapyta władze gminy, co z tym zamierzają zrobić. Przecież turyści zostawiają tu swoje pieniądze,a może byłoby ich więcej, gdyby powstały miejsca parkingowe. Nie wystarczy informacja na stronie urzędu, że parkować można koło skansenu, bo miejsc tam niewiele.