Przełom Online
PONIEDZIAŁEK. Zdarzyło się dzisiaj
Poniedziałek, godz. 10.15. Marek Wójcik, kierowca w chrzanowskiej prokuraturze rejonowej, przygotowuje auto służbowe do wyjazdu. Często kursuje na wokandy do Krakowa.
- Czasem też podrzucę któregoś prokuratora do chrzanowskiego sądu. Na przykład, gdy pada deszcz. Jeżdżę również z nimi na szkolenia. Niedawno byłem w Krynicy, a w zeszłym roku w Karpaczu - mówi.
Pracuje od poniedziałku do piątku, w godzinach 7.45-15-45. Wtedy, jak twierdzi, zawsze jest pod telefonem.
- Nieraz zdarza mi się wcześniej zacząć pracę i skończyć później - zaznacza.
Gdy nie jeździ z prokuratorami, zamienia się w złotą rączkę.
- Panie, gdy się zdenerwują, potrafią dać radę wszystkiemu. Na przykład szuflady albo zamki w szafkach trzeba od czasu do czasu naprawić - przyznaje.
Marek Wójcik pracuje w Prokuraturze Rejonowej w Chrzanowie od 1996 r. Prawo jazdy ma od 1987 r. Mieszka w Jaworznie. Mówi, że bardzo lubi jeździć na nartach.
- Uczyłem się na Górze Żar koło Międzybrodzia Bialskiego - dodaje.
(ŁD)
Komentarze
2 komentarzy
tak to szczera prawda jest naprawdę zapracowanym kierowcą pozdrawiam Cię Mareczku!
To się nazywa pracowity kierowca:)