Przełom Online
W Zalasiu uhonorowali pilota
Trzy honorowe salwy wystrzeliły w niebo, upamiętniając walecznego lotnika, ppłk Stanisława Chałupę. W sobotę, w podkrzeszowickim Zalasiu, odsłonięto obelisk na jego cześć.
- Wielu osobom nie mieści się w głowie, że można walczyć, broniąc obcego nieba. Polaków, jako nielicznych wśród innych narodów, stać było na tak heroiczne poświęcenie. W ten sposób w czasie wojny zginęło niemal 2,5 tysiąca polskich lotników. Chałupa ocalał - stwierdził prezes krakowskiego Klubu Seniorów Lotnictwa, ppłk pil. w stanie spoczynku, Zbigniew Sobeńko.
- Był asem polskiego lotnictwa na Zachodzie - dodała Małgorzata Mastalerz, dyrektorka Zespołu Szkół w Zalasiu i członkini komitetu organizacyjnego budowy pomnika.
Na uroczystość jego odsłonięcia przybyli mieszkańcy wsi oraz licznie zaproszeni goście, a także żołnierze bazy lotniczej Kraków-Balice.
(E)
Kim był Stanisław Chałupa
Urodzony w Zalasiu 14 stycznia 1915 r., po wojnie odznaczony został Srebrnym Krzyżem Virtuti Militari (nr 8993), Krzyżem Walecznym oraz Croix de Guerr.
Stanisław Chałupa był synem Wincentego i Heleny z domu Małodobra. Uczestniczył w Kampanii Wrześniowej 1939 r., był pilotem myśliwców Polskich Sił Lotniczych na Zachodzie, walcząc w ramach grupy „Montpellier” w kampanii francuskiej. Jako pilot 302 „Poznańskiego” Dywizjonu Myśliwskiego, uczestniczył w bitwie o Anglię.
Po wojnie pracował w różnych zawodach, najpierw w Anglii, później w Kanadzie. Wreszcie na dłuższy okres czasu zatrudniony został w zakładach metalurgicznych w stanie Alberta. W 1995 r. wrócił do Polski i osiedlił się w Krakowie. Był wtedy jednym z najstarszych żyjących pilotów, walczących w II wojnie światowej. Zmarł 24 kwietnia 2004 r. w Katowicach, mając 89 lat. Pochowano go na cmentarzu na krakowskim Prokocimiu.
Na zdjęciu: Warta honorowa przy obelisku upamiętniającym ppłk pil. Stanisława Chałupę
ZOBACZ TAKŻE
Więcej zdjęć z uroczystości w Zalasiu
Komentarze
2 komentarzy
Do Małej Mi Naród, który zapomina o swojej historii jest narodem bez przyszłości. A kim byliby dzisiaj ci żywi, gdyby nie tacy bahaterowie jak ppłk Chałupa. Pisalibyśmy te komentarze niemiecku? Ci "wygrzebani z przeszłości" bohaterowie tacy jako ppłk Chałupa, ppłk Sobeńko zasługują na naszą pamięć i wdzięczność, bo narażali życie dla nas, wykazując się niezwykłą odwagą, honorem i męstwem. Ten jeden pomnik to kropla w morzu wdzięczności i chwały jaka im się od nas należy. Oczywiście, nie można patrzeć tylko w przeszłość. Masz rację Mała Mi, że musimy myśleć przede wszystkim o tym co tu i teraz. Ale wiem , że jeżli zapomnimy o NICH to Bóg zapmni o nas.
Zabierzów ma swój pomnik 'polskich skrzydeł', gmina Krzeszowice nie mogła być gorsza. Dziś nie ma bohaterów, wiec trzeba ich sobie wygrzebać z przeszłości. Zamiast tworzyć pomniki umarłym, którym i tak już nic nie pomoże, zacznijcie myśleć o żywych!