Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

CZWARTEK. Zdarzyło się dzisiaj.

21.08.2008 11:30 | 3 komentarze | 2 451 odsłony | red
Czwartek, godzina 10.15. Chrzanów, aleja Henryka. Gabriela Pawelczyk, kierowniczka księgarni sprawdza, czy na regałach znajdują się najważniejsze pozycje książkowe.
3
CZWARTEK. Zdarzyło się dzisiaj.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Czwartek, godzina 10.15. Chrzanów, aleja Henryka. Gabriela Pawelczyk, kierowniczka księgarni sprawdza, czy na regałach znajdują się najważniejsze pozycje książkowe.

- Najpopularniejsze są książki o tematyce reporterskiej i poruszające różne kwestie polityczne. Cały czas modna jest fantastyka i fantasy, a w sezonie wypoczynkowym rozmaite przewodniki turystyczne. Teraz kolei na podręczniki szkolne. Ich ceny poszły w górę w porównaniu z rokiem ubiegłym. Niektóre podrożały o 1 zł, inne od 3 do 10 zł – mówi pani Gabriela.

Za zestaw podręczników dla klas od I, II lub III szkoły podstawowej trzeba wydać 160-170 zł. Do tego dochodzą książki do języka angielskiego i religii. To wydatek rzędu 70 zł.

Im dziecko starsze, tym podręczniki droższe.

Pakiet książek w przypadku pozostałych klas podstawówki trzeba liczyć się z wydatkiem 200-300 zł. W gimnazjum 300-400 zł. Podręczniki dla klas szkół ponadgimnazjalnych są jeszcze droższe i jest ich jeszcze więcej.

- Uczniowie tych placówek nie kupują wszystkich książek. Wola nabyć jedną razem z kolegą czy koleżanką z ławki – zdradza kierowniczka księgarni.

W księgarni pracuje od siedmiu lat. Uwielbia książki, chociaż ostatnio ma coraz mniej czasu na czytanie.

- Poza tym, gdy całe godziny spędzam w ich towarzystwie to muszę od nich trochę odpocząć – śmieje się pani Gabriela, która podkreśla, że trzeba być na bieżąco w tym temacie. - Często wyjeżdżam na targi książkowe. O książkach trzeba wiedzieć praktycznie wszystko, tak aby klienci byli zadowoleni – dodaje.

Poza książkami uwielbia podróżować, szczególnie po Polsce, i robić zdjęcia.

- Uwielbiam Zakopane. Ostatni wędrowałam czarnym szlakiem po Dolinie Pięciu Stawów. W tym roku byłam także w Tunezji. Niesamowity kraj. I ten kontrast pomiędzy ubranymi po szyję muzułmankami, a nieco roznegliżowanymi kobietami, głównie turystkami - opowiada.
Michał Koryczan