Można już jeździć 2,5-kilometrowym fragmentem trasy rowerowej prowadzącej przez las z Borowca do Manisk. Jeszcze w tym roku przejezdny będzie cały odcinek wzdłuż drogi wojewódzkiej do Wygiełzowa.

Niedawno przejechała nim grupa seniorów z Zagórza. Chwalili inwestycję.
- Nie trzeba teraz jeździć jezdnią. Tak jest bezpieczniej – zauważyła prowadząca grupę Władysława Macuda.

Na razie gotowy jest 2,5-kilometrowy odcinek z Borowca do Manisk. Do końca roku można będzie dotrzeć lasem wzdłuż drogi wojewódzkiej aż do Wygiełzowa. Całość będzie miała 6 kilometrów.

Do utwardzenia nawierzchni został użyty bazalt z Zalasu. Przy trasie zostaną jeszcze zamontowane ławeczki oraz tablice informacyjne.
- Na końcu drogi przy stacji benzynowej w Wygiełzowie powstanie punkt odpoczynkowy. Rowerzyści w razie potrzeby będą tam mogli skorzystać z pompki oraz narzędzi – informuje starosta Adam Potocki.

Na budowę drogi starostwo uzyskało zgodę Nadleśnictwa Chrzanów. Całość robót ma kosztować 350 tysięcy złotych.

Przejechaliśmy gotowym fragmentem drogi. Ma dwa i pół metra szerokości. Nawierzchnia jest dobra, a jazda przyjemna. Kolejny krok starostwa to wykonanie podobnej drogi przez las z Kroczymiecha do Libiąża.
(MOR)