Powodów, dla których warto jeść rozmaryn, jest kilkadziesiąt. Zioło działa przeciwbólowo, pobudza krążenie, jest świetne na trawienie i do tego jeszcze zwalcza katar.

- Wychowałam się na wsi, więc dobrze pamiętam, że praktycznie w każdym domu na oknie rósł rozmaryn. W dawnych czasach to była jedna z ozdób wianka ślubnego. Jest nawet piosenka „O, mój rozmarynie rozwijaj się...”. Zioło symbolizowało wierność w miłości – mówi pasjonatka ziół Joanna Małecka z Fundacji BioOgrody.

Zioło dziś ma wiele innych zastosowań. zawiera liczne substancje czynne. Jedną z najważniejszych jest rozmarycyna o działaniu przeciwbólowym i pobudzającym. Dodatkowo flawonoidy, garbniki i diterpeny, a także lotne olejki. Właśnie nim zawdzięcza swoje cenne właściwości. Pobudza krążenie, podnosi ciśnienie, stosuje się go w leczeniu nerwowości, wyczerpania, depresji i problemów ze snem, zapobiega także migrenom i bólom głowy. Pomaga w trawieniu pokarmów. Jego aromat zwalcza katar i choroby zatok.

- W lecznictwie napary można stosować zewnętrznie i wewnętrznie na różne schorzenia, ale tylko w porozumieniu z lekarzem, gdyż w dużej dawce rozmaryn może być trujący – przestrzega nasz ekspert.

Rozmaryn jest niezwykle popularny w kuchni. Największą wartość kulinarną, zdaniem Joanny Małeckiej, mają czubki pędów, ponieważ posiadają najsubtelniejszy smak i aromat.

- Kiedy rozetrzemy w dłoni listki rozmarynu, poczujemy przyjemny, korzenny zapach. Rozmaryn to składnik ziół prowansalskich. We Włoszech czy Francji nie do pomyślenia jest, by nie dodać go do mięs, sosów, makaronów czy sałatek. Dodaje smaku i aromatu potrawom, które wszyscy bardzo lubimy – podkreśla.

Kremy i preparaty z rozmarynem mają działanie ściągające, wzmacniające i antyseptyczne. Zioło głęboko oczyszcza skórę.

Rozmaryn lekarski, wiecznie zielony krzew, w stanie naturalnym rośnie w krajach śródziemnomorskich. Tam roślina osiąga nawet do trzech metrów wysokości. Jej łodyga jest pokryta łuskowatą korą. Liście ma grube, skórzaste w dotyku i podwinięte na brzegach. Są one niezwykle aromatyczne.
(AJ)

Przełom nr 32 (1154) 12.8.2014