Nie masz konta? Zarejestruj się

Porady

Instrukcję lepiej przeczytać wcześniej

12.08.2014 11:05 | 0 komentarzy | 1 813 odsłona | red
Bezpieczeństwo. W aucie trzeba wozić gaśnicę. Co zrobić, gdy skończy się jej ważność? Jak się nią posługiwać, gdy zajdzie taka potrzeba? Wyjaśnia Wojciech Molenda z Autoryzowanego Zakładu Usług Przeciwpożarowych „ŻAR” w Trzebini.
0
Instrukcję lepiej przeczytać wcześniej
Wojciech Molenda z gaśnicą wyposażoną w nabój z dwutlenkiem węgla
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Bezpieczeństwo. W aucie trzeba wozić gaśnicę. Co zrobić, gdy skończy się jej ważność? Jak się nią posługiwać, gdy zajdzie taka potrzeba? Wyjaśnia Wojciech Molenda z Autoryzowanego Zakładu Usług Przeciwpożarowych „ŻAR” w Trzebini.

W wielu krajach, m.in. w Polsce, gaśnica jest elementem obowiązkowego wyposażenia samochodu. Na rynku najpopularniejsze są dwa rodzaje tych urządzeń. W pierwszym, czynnik gaśniczy jest od razu zmieszany z azotem pod ciśnieniem. Ten model najprościej rozpoznać po zainstalowanym manometrze. W drugim typie mamy wnętrze wypełnione proszkiem gaśniczym oraz nabój z dwutlenkiem węgla. Całość miesza się dopiero w momencie uruchomienia gaśnicy.

Zgodnie z przepisami gaśnica musi być sprawna technicznie. Gwarantem tego jest ważny przegląd. Jeśli termin badania technicznego umieszczony na etykiecie minął i zatrzyma nas do kontroli policja, takie spotkanie może skończyć się mandatem. Nie oznacza to, że co roku musimy kupować nową. Wystarczy, że zawieziemy ją do autoryzowanego punktu zajmującego się regeneracją. Tam specjalista sprawdzi stan naboju i ilość środka gaśniczego oraz zalegalizuje ją na kolejne 12 miesięcy.

Mało kto przypuszcza, że spotka go sytuacja, w której przyjdzie mu walczyć z pożarem auta. W takim momencie pojawia się stres i nie ma czasu na czytanie instrukcji obsługi. Dlatego lepiej wcześniej poświęcić na to kilka chwil. Ważne jest, aby przy uruchamianiu gaśnicę trzymać w pionie. Po zerwaniu zabezpieczenia i wyjęciu zawleczki niektórzy producenci zalecają puszczenie dźwigni na kilka sekund, aby proszek wymieszał się z zawartością naboju, a dopiero potem ponowne jej naciśnięcie.

Jeśli ogień pojawi się w okolicy silnika, nie podnośmy całkowicie maski samochodu, bo to dostarczy tlen i zwiększy płomień. Odchylmy ją na tyle, aby móc skierować dyszę gaśnicy do środka.
oprac. (ko)
Przełom nr 31 (1153) 6.08.2014