Nie masz konta? Zarejestruj się

Porady

Mit nieważnego mleczaka

23.07.2014 11:31 | 0 komentarzy | 2 766 odsłony | red
ZDROWIE. O prawidłowej higienie jamy ustnej mówi lek. stomatolog Barbara Ryba.
0
Mit nieważnego mleczaka
lek. stomatolog Barbara Ryba
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

ZDROWIE. O prawidłowej higienie jamy ustnej mówi lek. stomatolog Barbara Ryba.

Anna Jarguz: Stomatolodzy biją na alarm. W Polsce blisko 90 proc. sześciolatków ma próchnicę. U 15 proc. maluchów zęby są tak zniszczone, że trzeba usuwać mleczaki.
Barbara Ryba: I ta sytuacja nie pozostaje bez konsekwencji. Przedwczesna utrata zębów może prowadzić do wad zgryzu. Szacuje się, że w Polsce jedynie trzy procent osób w wieku 35-44 lata ma wszystkie zęby.

Często to wina rodziców. Dlaczego nie dbamy o zęby dzieci?
- Funkcjonuje mit, że zębów mlecznych nie trzeba leczyć, bo i tak same wypadną. Tymczasem rodzice powinni zgłosić się z dzieckiem do dentysty do roku od wyrżnięcia się pierwszych zębów. Ważna jest też regularna kontrola. Pozwala wychwycić patologiczne zmiany we wczesnym etapie. Ponadto przyzwyczaja dziecko do myśli, że wizyty u stomatologa to normalna i rutynowa sprawa, na którą trzeba znaleźć czas wśród innych obowiązków.

Dzieci boją się dentysty. Jak ich przygotować do pierwszej wizyty?

- Bardzo wiele zależy od nastawienia rodziców. Często pamiętają leczenie z czasów własnego dzieciństwa i przenoszą swoje obawy na dziecko. To pierwszy błąd. Najlepiej dać dziecku dobry przykład, samemu chodząc do dentysty. Napomknąć w rozmowie, na czym polegają wizyty i dlaczego są takie ważne. Można też bawić się z maluchem w stomatologa. W aptekach są do kupienia jednorazowe lusterka stomatologiczne, które posłużą za dobry rekwizyt. Ważne, by nie zwlekać z wizytą, aż dziecko rozboli ząb. Lekarz nie może wówczas zacząć od wizyty adaptacyjnej, tylko od razu jest zmuszony do wykonania u cierpiącego dziecka inwazyjnego zabiegu.

Od kiedy powinniśmy czyścić zęby dziecku?
- Gdy w buzi pojawiają się pierwsze ząbki można je wyczyścić umytym palcem z odrobiną pasty do zębów lub małą szczoteczką. Należy uczyć dziecko dobrych nawyków od najmłodszych lat. Niech samo próbuje myć zęby rano i wieczorem. Jednak do czasu aż nie osiągnie w pełni sprawności manualnej, średnio do ósmego roku życia, dorosły powinien mu pomagać.

Próchnicy sprzyjają słodycze. Trudno je jednak całkowicie wyeliminować z codziennej diety.
- Po pierwsze w przypadku małych dzieci niedopuszczalne jest, aby zasypiały z butelką w ustach. Słodkie napoje, mleko będą sprzyjać pojawieniu się tzw. próchnicy kwitnącej. Dzieci starsze dobrze byłoby oduczyć częstego podjadania. W krajach skandynawskich istnieje zwyczaj tzw. słodkich sobót. Przez cały tydzień dzieci odmawiają sobie słodkości i jedzą je jedynie w soboty. Jeśli z doświadczenia wiemy, że takie zdyscyplinowanie dziecka jest niemożliwe, należy je uczyć, aby po zjedzeniu czegoś słodkiego, umyło zęby lub przynajmniej dokładnie wypukało usta wodą.

Gdy w mleczaku jest dziura, wyrywać go czy leczyć?
- Decyzje musi podjąć lekarz stomatolog. Z doświadczenia wiem, że rodzice boją się usuwania m.in. z powodu tego, że później „wyrosną krzywe zęby”. Jeśli jednak zęby są mocno zniszczone i wokół ich korzeni toczy się stan zapalny, wyrwanie będzie mniejszym złem. Należy pamiętać, że bakterie z jamy ustnej mają też wpływ na cały organizm. Braki zębów można uzupełniać tzw. protezami dziecięcymi. Zawsze też można skonsultować się z ortodontą.
Przełom nr 28 (1150) 16.7.2014