Nie masz konta? Zarejestruj się

Porady

Ważne dla każdego emeryta

02.04.2014 13:05 | 0 komentarzy | 4 415 odsłony | red
PIENIĄDZE. Panu Włodzimierzowi emeryturę przynosi listonosz. Mężczyzna chce, by pieniądze wpływały na konto w banku i nie dopiero w połowie miesiąca, tylko już na początku. Co w tej sytuacji ma zrobić? Odpowiada Marcin Kymona, naczelnik wydziału obsługi klientów i korespondencji oddziału ZUS w Chrzanowie.
0
Ważne dla każdego emeryta
Marcin Kymona
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

PIENIĄDZE. Panu Włodzimierzowi emeryturę przynosi listonosz. Mężczyzna chce, by pieniądze wpływały na konto w banku i nie dopiero w połowie miesiąca, tylko już na początku. Co w tej sytuacji ma zrobić? Odpowiada Marcin Kymona, naczelnik wydziału obsługi klientów i korespondencji oddziału ZUS w Chrzanowie.

W momencie składania wniosku o świadczenie emerytalno-rentowe wnioskodawca sam zaznacza sposób wypłaty pieniędzy. Możliwości ma dwie: przelew bankowy albo przekaz pocztowy.

- W każdej chwili może jednak zmienić dyspozycję formy przekazywania świadczenia. Wystarczy tylko złożyć wniosek na druku ZUS ER ZAS-68. Musi też pamiętać, by poinformować o tym zakład ubezpieczeń z wyprzedzeniem. Naliczamy bowiem świadczenia kilka dni przed planowanym terminem wypłaty – informuje Marcin Kymona.

Przyszły emeryt sam nie ma możliwości wyboru terminu wypłaty pieniędzy. Jest on ustalany odgórnie przez ZUS. Pieniądze przekazywane są 1, 5, 6, 10, 15, 20, 25 każdego miesiąca.

- W szczególnie uzasadnionych przypadkach świadczeniobiorca może zwrócić się do ZUS o zmianę terminu wypłaty. Musi być to jednak uzasadnione naprawdę ważnym interesem klienta – zaznacza naczelnik.

- A co w sytuacji wyjazdu za granicę? Jak podczas nieobecności mogę odebrać pieniądze? – dopytuje pan Włodzimierz.

Jeśli emeryt wyjeżdża poza granice kraju, nawet na wiele miesięcy czy lat, pieniędzy nie traci. Przyznane świadczenie może otrzymywać na wskazane we wniosku konto bankowe, do którego ma dostęp z każdego zakątka świata.
- Natomiast w przypadku dostarczania świadczenia przez listonosza, świadczeniobiorca musi upoważnić wskazaną w kraju osobę do odbioru pieniędzy. W przeciwnym razie wrócą one do ZUS – przestrzega naczelnik Kymona.

Pan Włodzimierz ma jeszcze jeden problem. Dał się namówić na zakup wartego kilka tysięcy złotych urządzenia do masażu i przestał spłacać raty. Na jego emeryturę wszedł komornik. Mężczyzna chce wiedzieć, jaką część pieniędzy może zająć.

- Zgodnie z obowiązującymi przepisami komornik sądowy może zająć nie więcej niż 25 proc. świadczenia z zastrzeżeniem, że pozostająca do wypłaty kwota świadczenia brutto nie może być niższa niż 50 proc. najniższej emerytury (czyli nie mniejsza niż 422 zł brutto - dop. aut.). Jednak w przypadku realizacji zbiegu potrącenia komorniczego i potrącenia z tytułu należności alimentacyjnych wysokość potrącenia wynosi 60 proc. świadczenia brutto – tłumaczy nasz ekspert.
Anna Jarguz
Przełom nr 12 (1134) 26.3.2014